Dwa karabinki Mannlicher M.95 - jeden stanowiący wyposażenie austriackiego 2. Pułku Artylerii Fortecznej stacjonującego w Krakowie, drugi zmodyfikowany na potrzeby polskiego wojska w krakowskiej zbrojowni - przekazano do kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie.
Ceremonia przekazania karabinków stanowiących darowiznę amerykańskiego kolekcjonera Adama Lubasa odbyła się w poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Kurator zbioru militariów Muzeum Narodowego w Krakowie Michał Dziewulski podkreślił, że karabiny te, popularne w Europie od końca XIX w., były produkowane w Cesarstwie Austro-Węgierskim, a po jego rozpadzie trafiły na wyposażenie armii nowo powstałych państw, w tym Rzeczpospolitej.
"Przekazywane karabinki są produkcji austriackiej, a jeden został na początku lat 20. zmodyfikowany w zbrojowni nr 4 w Krakowie. Posiadają oznaczenia świadczące, że znajdowały się na wyposażeniu stacjonującego w Krakowie austriackiego 2. Pułku Artylerii Fortecznej, są w dobrym stanie i stanowią dla Krakowa cenną pamiątkę" - powiedział Dziewulski.
W latach 30. karabinki te trafiły do demobilu i zostały przez prywatną spółkę wysłane do Hiszpanii, gdzie prawdopodobnie były wykorzystywane w wojnie domowej, a następnie w latach 60. trafiły do Stanów Zjednoczonych. "Tam znalazły się na aukcjach i w rękach prywatnych. Potem trafiły do kolekcji naszego darczyńcy, który obecnie zapragnął część swoich zbiorów oddać jednemu z polskich muzeów" - relacjonował kurator.
Dziewulski podkreślił, że każdy dar trafiający do muzeum jest na wagę złota, zwłaszcza jeśli jest związany z miejscem, do którego trafia. "Możliwe, że karabinki te były również na wyposażeniu legionistów Józefa Piłsudskiego, którzy wyruszyli z krakowskich Oleandrów w sierpniu 1914 r. A Muzeum Narodowe w Krakowie leży właśnie w sąsiedztwie Oleandrów" - przypomniał zapowiadając, że pierwsza publiczna prezentacja karabinków jest planowana w sierpniu podczas otwarcia wystawy poświęconej I wojnie światowej.
Wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid podkreślił swoją wdzięczność dla kolekcjonerów, którzy swoimi darami wzbogacają zbiory muzealne. "My jako MSZ staramy się wspierać tego typu przedsięwzięcia. Wspierać zarówno polskich kolekcjonerów, jak i instytucje muzealne, które kolekcjonują nie tylko obrazy czy rzeźby, ale również wytwory polskiego przemysłu, myśli technicznej czy uzbrojenia, które służyło naszym żołnierzom w walce o niepodległość" - zaakcentował Winid.
Na stronie internetowej MSZ została udostępniona zakładka z informacją na temat wszystkich eksponatów, w których sprowadzeniu i przekazaniu do różnych muzeów pomogło w ciągu ostatnich trzech lat ministerstwo. "Było to ponad 20 eksponatów od czołgów po karabiny. Pracujemy także nad sprowadzeniem kolejnych, mamy nadzieję, że będą one mogły zasilić kolekcję powstającego Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku" - dodał wiceminister. (PAP)
akn/ ls/