Fotografie, pocztówki, plakaty oraz fragmenty materiałów prasowych można zobaczyć na otwartej we wtorek w centrum Radomia plenerowej wystawie „Radomianie dla Niepodległej”. Ekspozycję zorganizowano w ramach obchodów 100-lecia niepodległości Polski.
"Nasze miasto aktywnie włączyło się w obchody 100-rocznicy odzyskania niepodległości przez Polską, mając świadomość, jak ważnym miejscem na tej mapie historycznej jest Radom” - podkreślił prezydent miasta Radosław Witkowski na briefingu towarzyszącym otwarciu wystawy.
Wystawa ukazuje walkę mieszkańców Radomia o niepodległość, od I wojny światowej, poprzez tzw. Republikę Radomską, aż do 1939 r. Na ekspozycji prezentowane są fotografie, pocztówki, plakaty oraz fragmenty materiałów prasowych. Materiały pochodzą ze zbiorów Muzeum im. Jacka Malczewskiego i Archiwum Państwowego w Radomiu.
Wystawie towarzyszy tzw. budka niepodległościowa, która przypomina dawne budki telefoniczne. Można z niej „zadzwonić” do Józefa Piłsudskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego oraz tych, którzy walczyli o wolność Radomia - Stanisława Kelles-Krauza i Michała Tadeusza Osińskiego pseud. Brzęk. "Po wybraniu odpowiedniego numeru słuchacz usłyszy opowiedzianą w pierwszej osobie historię danej postaci historycznej, której głosu użyczyli aktorzy" - powiedziała dyr. Miejskiej Biblioteki publicznej w Radomiu Anna Skubisz-Szymanowska.
Autor ekspozycji, radomski historyk Przemysław Bednarczyk, podkreślił, że na wystawie dużo miejsca poświęcono powstaniu tzw. Republiki Radomskiej. Jego zdaniem, to jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Radomia w XX w. "Dotyczy wydarzenia, które zwiastowało odzyskanie niepodległości przez całą Polską - a zaczęło się właśnie tu, w Radomiu, w pierwszym mieście w Królestwie Polskim, które wysiłkiem własnych mieszkańców samo wybiło się na niepodległość" - zaznaczył Bednarczyk.
W nocy z 1 na 2 listopada 1918 r. w Radomiu, w mieszkaniu adwokata Jana Wigury, ukonstytuował się Komitet Pięciu i przejął władzę cywilną i wojskową w mieście. Na jego czele stanął radomski lekarz i działacz polityczny Stanisław Kelles-Krauz. 2 listopada, w samo południe Kelles-Krauz wyszedł z biało-czerwonym sztandarem na balkon austriackiej Komendy Powiatowej w Radomiu (obecnie Urząd Wojewódzki).
"Powiewały z tego miejsca flagi carskie, niemieckie, austriackie, jako symbole wrogich państw zaborczych. Teraz ja zawieszam tutaj flagę biało-czerwoną na chwałę Rzeczypospolitej, na pohybel jej wrogom" - przemówił do zgromadzonych tłumów. Radomscy historycy określają te wydarzenia jako utworzenie tzw. Republiki Radomskiej.
Komitet Pięciu zabezpieczył pozostawiony przez Austriaków majątek, zorganizował czuwającą nad bezpieczeństwem w Radomiu milicję ludową, zapoczątkował roboty publiczne i rozdział żywności. Po ukonstytuowaniu się w Lublinie tymczasowego rządu z Ignacym Daszewskim na czele, Kelles-Krauz uznał misję Komitetu Pięciu za zakończoną, rozwiązał go i podporządkował władzę w mieście rządowi lubelskiemu.
Wystawę, zorganizowaną na placu Corazziego, będzie można oglądać do 19 listopada.(PAP)
autor: Ilona Pecka
ilp/ itm/