Kolejnych sześć małopolskich produktów ma szansę trafić na Listę Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na liście znajduje się już 68 produktów z Małopolski, a kolejne wnioski czekają na wpis.
We wtorek działająca przy Małopolskim Urzędzie Marszałkowskim Rada ds. Produktów Tradycyjnych pozytywnie oceniła wnioski o wpis na listę: blachorzy, nadwiślańskiego ogórka konserwowego z Kanny, chleba żytniego gruszowskiego, zolipskich pirogów, strojcowskich zawijoków z ziemniaków oraz rosołu polskiego.
Placki "blachorze" wyrabiane są z produktów pochodzących od rolników z gminy Mędrzechów: mąki, kwaśnego mleka i jajek z dodatkiem sody. Specyficzny smak nadaje im metoda wypieku - na "blasze".
"Rosół polski" - do dziś gotowany przez gospodynie z terenu Lokalnej Grupy Działania "Dolina Raby" według przepisu z napisanej w 1682 roku pierwszej polskiej książki kucharskiej. Autorem książki był rezydujący na zamku w Wiśniczu kuchmistrz Stanisław Czerniecki, a pierwszą pozycję zajmował w niej właśnie rosół polski.
"Nadwiślański ogórek konserwowy z Kanny" powstaje w wyniku przetworzenia szczególnie dobieranej odmiany ogórków – kruchych i delikatnych – w zalewie octowej. Ogórki mają octowo-czosnkowy smak.
Z kolei tradycyjny "chleb żytni gruszowski", wypiekany z naturalnego zakwasu, wyróżnia dodana do pieczenia maślanka, dzięki której ma on delikatny smak i odpowiednią wilgotność. Do wypieku chleba nie używane są polepszacze ani barwniki, dzięki czemu długo zachowuje świeżość.
"Zolipskie pirogi" to połączenie farszu, w skład którego wchodzi m.in. podsmażana kapusta oraz kiełbasa wiejska, z odpowiednio wyrobionym i elastycznym ciastem. Natomiast "strojcowskie zawijoki z ziemniaków" to potrawa wykonywana z kapusty, ziemniaków, cebuli, czosnku, jaj, masła, grysiku, bułki tartej, grzybów, a także kiełbaśnika, który powstaje podczas bicia świni i jest wekowany. Wyglądem zawijoki przypominają gołąbki z farszem. Gotowe układa się w żeliwnym garze i piecze w piekarniku.
Kolejny produkt to "rosół polski", do dziś gotowany przez gospodynie z terenu Lokalnej Grupy Działania "Dolina Raby" według przepisu z napisanej w 1682 roku pierwszej polskiej książki kucharskiej. Autorem książki był rezydujący na zamku w Wiśniczu kuchmistrz Stanisław Czerniecki, a pierwszą pozycję zajmował w niej właśnie rosół polski.
Warunkiem rejestracji produktu na ministerialnej Liście Produktów Tradycyjnych jest wytwarzanie go przez co najmniej pięć gospodarstw domowych na danym obszarze geograficznym, czyli na terenie województwa, od co najmniej 25 lat. Produkt powinien nawiązywać do regionalnej czy lokalnej tradycji.
Podstawą wpisu na listę jest wniosek wraz z dołączoną dokumentacją, potwierdzającą tradycję wytwarzania produktu, oraz opisem jego przyrządzania, który za pośrednictwem urzędu marszałkowskiego trafia do Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego. Po otrzymaniu pozytywnej opinii wniosek kierowany jest do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.(PAP)
hp/ pad/