Tylko 10 paczek z pomocą charytatywną dla Polaków na Ukrainie zostało przewiezionych we wtorek przez granicę – poinformował PAP prezes Stowarzyszenia Paczka dla Bohatera. Prawie 300 paczek z darami dla polskich rodzin zatrzymali w poniedziałek ukraińscy pogranicznicy na przejściu w Medyce.
"Nasi wolontariusze przejechali granicę z dziesięcioma paczkami i dwoma chodzikami. Na tylko tyle pozwolili ukraińscy funkcjonariusze" – powiedział PAP we wtorek prezes szczecińskiego Stowarzyszenia Paczka dla Bohatera Tomasz Sawicki.
Według relacji wolontariuszy, w poniedziałek ukraińska straż graniczna wstrzymała na przejściu w Medyce jadący ze Szczecina transport prawie 300 paczek z artykułami spożywczymi i chemią gospodarczą, a także z kartkami bożonarodzeniowymi wykonanymi przez dzieci. Dary miały trafić m.in. do Iwano-Frankiwska (dawniej Stanisławowa).
Jak podali wolontariusze, na zgodę Ukraińców czekali w poniedziałek przed granicą około siedmiu godzin, po czym zostali poinformowani przez strażników, że muszą zgłosić przewożone paczki do oclenia. Bus z darami zawrócił do Przemyśla, we wtorek wczesnym popołudniem wolontariusze zdecydowali się na przewiezienie niewielkiej części paczek dla rodzin z Iwano-Frankiwska.
"Pozostałe paczki czekają w Przemyślu, nie wiemy jeszcze, co z nimi zrobimy. Mamy nadzieję, że do jutra znajdziemy jakiś sposób, aby przewieźć je na Ukrainę, choć to trochę jak liczenie na cud" – powiedział Sawicki.
W ramach bożonarodzeniowej ogólnopolskiej akcji "Paczka dla Bohatera" od dziewięciu lat są zbierane dary dla kombatantów. W ubiegłym roku wysłano też pierwszy transport paczek dla Polaków na Ukrainie, a w tym roku po raz pierwszy pomoc trafi także na Litwę.
W czwartek ukraińscy funkcjonariusze – jak informowały media – nie przepuścili przez granicę 800 paczek mikołajkowych dla Polaków z wiosek w obwodzie lwowskim, które przygotowali mieszkańcy Tarnowa. W efekcie paczki zostały przekazane potrzebującym z Tarnowa i okolic.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ wus/