W Dzień Zaduszny wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, którzy stają przed oczyma naszej duszy, obrazy ludzi, których utraciliśmy. Nosimy te obrazy w pamięci naszego serca nawet wtedy, gdy przytłoczeni ciężarem codziennych obowiązków zdajemy się o nich nie pamiętać – mówi PAP metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.
Zaduszki z Artystami odbędą się we wtorek wieczorem w kościele św. Dominika na warszawskim Służewiu. Wystąpią m.in. Paweł Domagała, Halina Frąckowiak, Natalia Kukulska, Katarzyna Cerekwicka, Olga Szomańska, Marika.
W Dzień Wszystkich Świętych oraz w Dzień Zaduszny, na grobach Ojców Niepodległości, m.in. Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Wincentego Witosa, w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy złożono kwiaty.
Dzień Zaduszny, obchodzony 2 listopada, po uroczystości Wszystkich Świętych, jest dniem modlitw za wszystkich zmarłych - zwłaszcza za dusze odbywające pokutę w czyśćcu. Tego dnia Kościół katolicki modli się w intencji ich zbawienia.
Wyznaczenie przez papieża Grzegorza III 1 listopada na święto ku czci wszystkich przebywających w zaświatach świętych było posunięciem mającym na celu chrystianizację pogańskiego w treści świątecznego obyczaju ludności Europy - mówi PAP dr hab. Jerzy Pysiak z Instytutu Historycznego UW.
Uroczystość Wszystkich Świętych, to czas refleksji i zadumy nad sensem ludzkiego życia. Świętość jest naszym celem, ta prawda to źródło chrześcijańskiej nadziei, ona nadaje sens naszemu życiu i naszym działaniom - podkreśla w rozmowie z PAP sekretarz generalny KEP bp Artur Miziński.
Dzień Zaduszny, obchodzony 2 listopada po uroczystości Wszystkich Świętych, jest dniem modlitw za wszystkich zmarłych - zwłaszcza za dusze odbywające pokutę w czyśćcu. Tego dnia Kościół katolicki modli się w intencji ich zbawienia.
Tak jak po wprowadzeniu w Polsce chrześcijaństwa obchodzono Wielkanoc, Boże Narodzenie czy Dzień Zesłania Ducha Świętego, tak samo obchodzono Dzień Wszystkich Świętych – uznawany za jedno z czterech najważniejszych świąt chrześcijańskich - mówi PAP dr hab. Jerzy Pysiak z Instytutu Historycznego UW.