Historia słynnego na początku XX w. oszusta, który został wiceburmistrzem Koszalina, czy zapomniana uroczystość na rynku utrwalona na starej pocztówce - to niektóre z tematów, które przypomina Krzysztof Urbanowicz w swojej książce "Koszalin-historie mało znane".
Koszalin można poznawać od niedawna przy pomocy aplikacji "Turystyczny Koszalin". Rodzaj mobilnego przewodnika turystycznego umożliwia m.in. dostęp do zdjęć i filmów z interesującymi obiektami i precyzyjne wyznaczenie drogi do nich.
Książka „Koszalin 1945-2015. Historie z rodzinnych archiwów” zawiera wspomnienia osób, których losy – zawodowe i prywatne – po II wojnie światowej związały się z jednym z głównych miast Pomorza Zachodniego.
Muzeum w Koszalinie uruchomiło w czwartek internetowy portal, na którym w cyfrowej formie prezentowana jest część zbiorów. Katalog powstał w ramach programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Kultura+”. Koszaliński projekt kosztował łącznie 91 tys. 870 zł. Na stworzenie wirtualnego muzeum placówka dostała z resortu kultury 68 tys. 250 zł. 13 tys. 650 zł przekazał prezydent miasta. Samo muzeum na digitalizację zbiorów przeznaczyło 9 970 zł.