Sąd w Hongkongu uznał w czwartek troje wpływowych działaczy demokratycznych, w tym magnata mediowego Jimmy’ego Laia, za winnych nawoływania do nielegalnego zgromadzenia, za jakie uznano czuwanie w rocznicę masakry na placu Tiananmen w Pekinie z 1989 roku.
Władze Uniwersytetu Hongkongu, najstarszej tamtejszej uczelni wyższej, zażądały usunięcia z kampusu 8-metrowej rzeźby upamiętniającej ofiary masakry na pl. Tiananmen. W liście do Sojuszu Wsparcia Patriotycznych Ruchów Demokratycznych wskazano, że rzeźba ma zniknąć do środy.
Tysiące mieszkańców Hongkongu utworzyły w piątek na ulicach miasta wielokilometrowy żywy łańcuch na wzór Szlaku Bałtyckiego sprzed dokładnie 30 lat. Uczestnicy pokojowej manifestacji domagają się m.in. demokratycznych wyborów hongkońskich władz.
Żaglowiec „Dar Młodzieży”, który z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości odbywa rejs dookoła świata, zawinął w piątek do portu w Hongkongu, gdzie pozostanie do poniedziałku – przekazał PAP polski konsulat w byłej brytyjskiej kolonii.
Prezydent Chin Xi Jinping przybędzie w czwartek do Hongkongu, by wziąć udział w uroczystościach 20. rocznicy przekazania tej byłej brytyjskiej kolonii Chinom. Będzie to pierwsza wizyta Xi w regionie od kiedy w 2013 r. objął on urząd prezydenta.
Co najmniej 100 tys. ludzi zgromadziło się w środę wieczorem w Hongkongu, aby upamiętnić 25. rocznicę masakry na pekińskim placu Tiananmen. W Pekinie do rocznicowych obchodów nie dopuściły władze, ale Hongkong, jako okręg specjalny, cieszy się większą swobodą.
Do trzech tysięcy ludzi przemaszerowało w niedzielę przez centrum Hongkongu, by upamiętnić ofiary krwawego stłumienia prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen w Pekinie. 25. rocznica tamtych wydarzeń przypada 4 czerwca.
W Hongkongu otwarto w sobotę pierwsze na świecie muzeum upamiętniające protesty studenckie na pekińskim placu Tiananmen w 1989 roku. Jak poinformowała brytyjska stacja BBC, organizatorzy muzeum mają nadzieję na przyciągnięcie zwiedzających z całych Chin.