24.I. Rada Ministrów Rzeczypospolitej uchwaliła, że w Warszawie będzie wzniesiony Grób Nieznanego Żołnierza. 10.II. W Rzymie podpisany został konkordat pomiędzy Polską a Stolicą Apostolską. 20.III. W Londynie zmarł George Curzon, brytyjski polityk. 22.III. W Nervi we Włoszech zmarł Julian Marchlewski, działacz socjalistyczny, a następnie komunistyczny. 1.VII.
15 marca 1923 r., po podjęciu odpowiedniej uchwały przez Radę Ambasadorów, w Paryżu pod przewodnictwem premiera Francji Raymond Poincaré, podpisano dodatkowy protokół do Traktatu Wersalskiego zatwierdzający ostatecznie wschodnią granicę II Rzeczypospolitej i uznający tym samym przynależność do niej Galicji Wschodniej i Wileńszczyzny. Decyzji mocarstw zachodnich w sprawie polskich granic nie przyjął do wiadomości rząd sowiecki i władze Litwy.
28 września 1939 r., kiedy część polskich oddziałów wciąż jeszcze toczyła walki z wojskami niemieckimi i sowieckimi, w Moskwie zawarty został układ "O granicach i przyjaźni" pomiędzy ZSRS i III Rzeszą, któremu towarzyszyły poufny protokół oraz dwa tajne protokoły dodatkowe. Podpisali go, podobnie jak układ z 23 sierpnia 1939 r., minister spraw zagranicznych III Rzeszy Joachim von Ribbentrop oraz ludowy komisarz spraw zagranicznych ZSRS Wiaczesław Mołotow, pełniący jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera).
Józef Muetzenmacher, jeden z najbardziej tajemniczych agentów wywiadu - komunista, który współpracował przed wojną z sanacyjną policją a podczas wojny z Gestapo, przeważnie działał na kilka frontów, kilkakrotnie zmieniał tożsamość, co najmniej raz sfingował własną śmierć. Do księgarń trafia właśnie książka o Muetzenmacherze pt. "Biografia agenta" pióra Bogdana Gadomskiego.
Przez następne trzy tygodnie walki na froncie polskim trwały nadal. Miały już jednak inny charakter i cel. O ile do tej pory zmagania nad Wisłą wiązały gros sił niemieckich, o tyle po agresji ZSRS Wehrmacht i Luftwaffe mogły przerzucić część swych sił za Ren i osłonić bardzo słabo bronioną do tej pory granicę. Pozostałe wojska miały dobić WP i opanować resztę terytorium Polski, w części zresztą ewakuując się z obszarów (np. Białostocczyzna), które miały przypaść ZSRS.
Następne kilkanaście dni trwał odwrót strategiczny WP w głąb kraju. Można go określić jako wyścig polskich piechurów i niemieckich zgrupowań pancerno-motorowych, czyli jako konkurencję, której strona polska wygrać nie mogła. W dzień trwały zacięte walki. Przy rosnącej z dnia na dzień przewadze Luftwaffe przemarsze sił polskich musiały odbywać się przede wszystkim nocą. To oznaczało, że żołnierze WP byli coraz bardziej zmęczeni, a przez to słabła zdolność obronna poszczególnych oddziałów.
11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna przekazała uwolnionemu z twierdzy magdeburskiej Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową i naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. Tego samego dnia Niemcy podpisały zawieszenie broni kończące działania bojowe Wielkiej Wojny. Po ponad 120 latach Polska odzyskiwała niepodległość.
Wybuch wojny w krótkim czasie izolował od reszty kraju Wybrzeże. Do południa 1 września opanowany został Gdańsk, gdzie Niemców zaskoczyła kilkugodzinna obrona gmachu polskiej poczty i skuteczny opór garnizonu Westerplatte.