Grupa ludzi o, jak to mówią w Olsztynie, o kacapskiej mentalności cały czas próbuje utrzymywać w przestrzeni publicznej symbole komunizmu. Ci ludzie robią to od lat – powiedział PAP wicepremier, minister kultury Piotr Gliński o Pomniku Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński nie przychylił się do prośby samorządu Olsztyna o wstrzymanie decyzji wojewody dotyczącej rozbiórki pomnika wdzięczności Armii Czerwonej, nazywanego przez mieszkańców „szubienicami”. Resort nie zgodził się też na wstrzymanie rygoru natychmiastowej wykonalności tej decyzji.
Stojący w centrum Olsztyna dawny Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej podlega ustawie dekomunizacyjnej i powinien zniknąć z przestrzeni publicznej - przekazał w piątek prezes IPN Karol Nawrocki. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zapowiedział, że miasto zaskarży decyzję o usunięciu pomnika.
Z Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie, zwanego z racji kształtu „szubienicami”, skuto znak sierpa i młota. „Zapowiadaliśmy to i deklarację zrealizowaliśmy” – mówi PAP prezydent Olsztyna. W ocenie przedstawicieli PiS „skucie nie załatwia sprawy”.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zapowiedział, że z pomnika autorstwa Xawerego Dunikowskiego w Olsztynie „w trybie pilnym zostaną usunięte symbole komunizmu tj. sierp i młot”. Jednocześnie poinformował, że miasto nie odwoła się od decyzji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego uchylającej ochronę pomnika. Nie oznacza to jednak automatycznej rozbiórki monumentu.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego podjął decyzję o uchyleniu wpisu do rejestru zabytków Pomnika Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie – poinformowało w środę MKiDN. Spór o los pomnika, potocznie zwanego „szubienicami” nasilił się po agresji Rosji na Ukrainę.
Pod pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej ustawiono tablicę informującą o historii monumentu, który od wybuchu wojny na Ukrainie kolejny raz wzbudza w Olsztynie kontrowersje. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął procedurę, która może się zakończyć odebraniem miastu zarządu nad zabytkiem.