Duma Państwowa, niższa izba parlamentu Rosji, przyjęła w środę apel, w którym określa polską ustawę o zakazie propagowania komunizmu jako "bluźnierczy akt" i oznajmia, że nie można wybaczyć tym, "którzy znieważają pamięć żołnierzy" Armii Czerwonej.
IPN na terenie Muzeum Zimnej Wojny w Podborsku na zachodnim Pomorzu przygotuje ekspozycję sowieckich propagandowych pomników, usuwanych z polskich miast i wsi. "Nie możemy godzić się na gloryfikację systemu totalitarnego" - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek.
Usunięcie z przestrzeni publicznej pomników, tablic czy znaków propagujących totalitaryzm przewiduje senacki projekt noweli ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Komisje sejmowe poparły go we wtorek, proponując wprowadzenie kilku poprawek.
Usunięcie z przestrzeni publicznej obiektów takich jak pomniki, tablice i znaki propagujące totalitaryzm przewiduje projekt nowelizacji dot. zakazu propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. We wtorek senatorowie przegłosowali kilka poprawek do projektu.
Prokuratura rejonowa w Olsztynie odmówiła wszczęcia dochodzenia ws. pomalowania na czerwono sierpa i młota na pomniku wdzięczności Armii Czerwonej. Uznano, że nie doszło do przestępstwa, bo obiekt - wpisany do rejestru zabytków - nie został trwale uszkodzony.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oświadczyła w środę, że odwoływanie się w sprawie miejsc pamięci tylko do umowy między Rosją i Polską z 1994 r. jest "niewłaściwe" i zarzuciła stronie polskiej, że nie odnosi się do traktatu o współpracy z 1992 r.