Na Ukrainie rośnie liczba zwolenników uznania członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za bojowników o niepodległość. Według grupy socjologicznej Rejtynh po raz pierwszy w historii badań tego tematu zwolenników uznania UPA jest więcej niż przeciwników.
To nasz filmowy obowiązek; tak jak opowiadamy o Katyniu, jak opowiadamy o Powstaniu Warszawskim, trzeba również opowiedzieć o ludobójstwie na Kresach – mówił we wtorek na festiwalu w Gdyni Wojciech Smarzowski. "Wołyń" w jego reżyserii trafi do kin jesienią 2016 r.
Apelem pamięci, salwą honorową i złożeniem wieńców pod pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK na stołecznym Skwerze Wołyńskim z udziałem przedstawicieli władz państwowych, samorządowych i kombatantów uczczono w sobotę 72. rocznicę zbrodni wołyńskiej.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał w piątek ustawę, która uznaje prawny status uczestników walk o niepodległość kraju w XX wieku, w tym członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA).
Szef Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Hrojsman mówił w środę w Warszawie, że przyjęta przez ukraiński parlament ustawa o bojownikach o wolność nie była wymierzona w Polaków ani żaden inny naród. Odcinamy się od radzieckiej przeszłości - przekonywał.
Przyjęta przez parlament ukraiński ustawa, która m.in. gloryfikuje UPA, to policzek dla Polski i prezydenta Bronisława Komorowskiego - wskazują politycy SLD. Podkreślają, że ukraiński parlament przyjął te przepisy kilka godzin po wystąpieniu polskiego prezydenta.
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjął w czwartek ustawę, która uznaje prawny status uczestników walk o niezależność kraju w XX wieku, w tym członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA). Projekt ustawy wniósł syn komendanta UPA Jurij Szuchewycz.
O skierowanych przeciwko podziemiu i ludności ukraińskiej działaniach polskiego podziemia oraz o antypolskiej akcji Ukraińców na Chełmszczyźnie w okresie II wojny opowiada najnowsza publikacja IPN, której promocja odbyła się w czwartek w Warszawie.