Władze PRL używały w propagandzie stereotypu Ukraińca - rezuna, którym obejmowano nie tylko sprawców rzezi na Wołyniu, ale wszystkich Ukraińców - patriotów - mówił historyk Grzegorz Motyka podczas czwartkowej promocji książki "Między ideologią a socjotechniką".
Odda hołd pomordowanym, wywoła dyskusję, poruszy widzów, konfrontując ich z pytaniem o przyczyny i istotę zła tkwiącego w ludzkiej naturze - taki, jak zapowiadają reżyser Wojciech Smarzowski oraz producenci filmu, ma być "Wołyń", do którego zdjęcia trwają w Lublinie.
Ten film nie będzie łatwy w odbiorze - mówił w środę o powstającym "Wołyniu" Wojciech Smarzowski. Film ten jest jednak potrzebny "zwłaszcza teraz, kiedy mówimy o pojednaniu Polska-Ukraina" - ocenił reżyser na spotkaniu z dziennikarzami w Kazimierzu Dolnym.
Około 50 osób zatrzymała ukraińska milicja po przepychankach przed parlamentem w Kijowie, do których doszło we wtorek, w trakcie demonstracji na rzecz uznania Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za bojowników o niepodległość kraju.
Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej (IPN) proponuje rezygnację z sowieckiej tradycji obchodzenia w lutym tzw. Dnia Obrońcy Ojczyzny i przeniesienie Dnia Wojska na październikowe święto religijne Opieki Matki Boskiej, znane na Ukrainie jako Pokrowa.
Uroczystości upamiętniające ofiary zbrodni UPA w Małopolsce Wschodniej w latach II wojny światowej, w tym msza, apel poległych i złożenie kwiatów, odbyły się w piątek w Warszawie. Upamiętniono też ofiary zbrodni ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu.
W lipcu 2014 r. mija 71. rocznica kulminacji zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Blisko 500 osób uczestniczyło w niedzielę w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę pacyfikacji przez UPA wsi Rudka k. Cieszanowa (Podkarpackie). Hołd zamordowanym oddano pod pomnikiem, który stoi na terenie nieistniejącej wsi.
Według premiera Donalda Tuska dalsze relacje Polski i Ukrainy będą w dużej mierze zależeć od tego, na ile oba narody dobrze zrozumieją wspólną, czasami niełatwą i bolesną, historię i wyciągną z niej właściwe wnioski.