Tysiące zniczy zebranych w ramach akcji „Światełko dla Rossy” zapłonęło w niedzielę na najstarszych wileńskich cmentarzach określanych mianem „wielkiej księgi historii Polski”. Znicze pojawiły się na Cmentarzu Bernardyńskim, na Rossie i na cmentarzach na Antokolu.
Z okazji zakończenia II wojny światowej we wtorek przedstawiciele korpusu dyplomatycznego na Litwie i rządu litewskiego złożyli kwiaty na wileńskich cmentarzach, na których spoczywają ofiary wojny i żołnierze.
Na cmentarzach Wileńszczyzny w środę po raz czwarty odbywa się kwesta na rzecz Rossy – najstarszego wileńskiego cmentarza, jednej z polskich nekropolii narodowych. W akcji "Wileńszczyzna Rossie" uczestniczy około 20 podwileńskich miejscowości.
Powstałe w XVIII-XIX wieku wileńskie cmentarze – na Rossie, Bernardyński, Piotra i Pawła – są malowniczo położone na wzgórzach, porośnięte mchem i starodrzewem, bez regularnych ścieżek, często z pomnikami zapadającymi się pod ziemię, przy tym autentyczne i wszystkie bardzo polskie.
Na wileńskim Cmentarzu Antokolskim w sobotę został poświęcony odrestaurowany nagrobek ppłk. dr. Kazimierza Malanowicza, komendanta Szpitala Okręgowego nr 3 w okresie międzywojennym. Uroczystość odbyła się w asyście honorowej Wojska Polskiego.
Stare wileńskie cmentarze – na Rossie, Bernardyński, Piotra i Pawła - zostały założone w drugiej połowie XVIII w. i na początku XIX w. Dzisiaj, przemierzając je, czytając epitafia, można prześledzić dzieje Polski i Wileńszczyzny. Najstarszą wileńską nekropolią i jedną z wizytówek Wilna jest liczącą blisko 250 lat cmentarz na Rossie.