Wystawę poświęconą Witoldowi Gombrowiczowi będzie można od czwartku oglądać w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Ekspozycja kończy cykl wydarzeń związanych z 50. rocznicą śmierci pisarza, organizowanych przez Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.
154 imprezy zorganizowało Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli w ciągu 10 lat istnienia – poinformował w piątek na konferencji prasowej kurator placówki Tomasz Tyczyński. Miniony rok pracy muzeum upłynął pod znakiem obchodów 50. rocznicy śmierci pisarza.
Szanse na otrzymanie Nagrody Nobla w 1969 roku miał Witold Gombrowicz - wynika z ujawnionych po 50 latach archiwów Akademii Szwedzkiej. W tym samym roku jednak polski dramaturg zmarł, a literackiego Nobla otrzymał Irlandczyk Samuel Beckett.
Konkurs dla młodych reżyserów teatralnych na koncepcję wystawienia adaptacji scenicznej utworu Witolda Gombrowicza ogłosił Teatr Powszechny w Radomiu – organizator Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego. Zgłoszenia będą przyjmowane do końca kwietnia.
Jury konkursu na plakat gombrowiczowski uznało, że praca Michała Batorego stanie się festiwalowym plakatem XIV Międzynarodowego Festiwalu Gombrowiczowskiego w Radomiu - poinformowała PAP rzecznik prasowa Edyta Bach. Festiwal rozpocznie się 17 października 2020 r.
Blisko 30 osób z całego świata weźmie udział w Kongresie Tłumaczy Gombrowicza, który rozpoczyna się w czwartek we Wsoli k. Radomia, gdzie mieści się muzeum pisarza. Kongres zakończy się 17 października we francuskim mieście Vence, w którym Gombrowicz spędził ostatnie lata życia.
Nazwisko tegorocznego laureata Nagrody Literackiej im. Witolda Gombrowicza zostanie ogłoszone w niedzielę w Radomiu. Jury wybierze zwycięzców spośród pięciu nominowanych. Wyróżnienie jest przyznawane za pierwszą lub drugą książkę autora napisaną prozą artystyczną.
Festiwal „Opętani Literaturą”, towarzyszący Nagrodzie Literackiej im. Witolda Gombrowicza, rozpocznie się w niedzielę w muzeum pisarza we Wsoli (Mazowieckie). W festiwalu wezmą udział literaturoznawcy, krytycy, pisarze i tłumacze z Polski, Francji i Niemiec.
Po 50 latach od śmierci Witold Gombrowicz dołączył do grona tradycyjnie podnoszących samopoczucie Polaków postaci, jak Kopernik, Chopin czy Maria Skłodowska-Curie. Całe życie się z tego wyśmiewał. Teraz też pewnie chichocze - mówi prof. Jerzy Jarzębski.
Może choć trochę pomożemy naszej obolałej ojczyźnie, jeśli młodszych od nas będziemy namawiać, by przeczytali i przemyśleli Gombrowiczowski „Dziennik” - powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Franaszek, literaturoznawca, biograf Miłosza i Herberta w 50. rocznicę śmierci autora „Ferdydurke”.