11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
21 listopada o godz. 16:30 na pl. Kochanowskiego w Lublinie (przed kościołem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zwycięskiej) zostanie otwarta wystawa Oddziału IPN w Lublinie „Kościoły i kaplice na Wołyniu z obrazami Włodzimierza Sławosza Dębskiego”.
Wydarzenia na Wołyniu były ludobójstwem. Dążono do wyeliminowania Polaków jako grupy narodowej, a ton działaniom nadali ludzie, którzy chcieli zabić jak najwięcej osób” – mówił prof. Grzegorz Berendt, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny światowej w Gdańsku.
„Wołyń 1935 w obiektywie reporterów Polskiej Agencji Telegraficznej” to tytuł nowej ekspozycji, którą można obejrzeć w Galerii W-Z w Warszawie. Fotografie ze zbiorów Muzeum Niepodległości przedstawiają mieszkańców Wołynia, ich obejścia gospodarcze, obyczaje i uroczystości.
76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
W kilkunastu miejscowościach powiatu lubaczowskiego na Podkarpaciu w środę zapłonęły znicze na mogiłach pomordowanych przez OUN-UPA. W latach 1944-47 ukraińscy nacjonaliści na terenie tego powiatu zamordowali ponad 3,5 tys. osób.
Kilkaset osób uczestniczyło we Wrocławiu w obchodach 75. rocznicy ludobójstwa na polskiej ludności dokonanej na dawnych Kresach RP przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA. Na Dolnym Śląsku mieszka najwięcej kresowian przesiedlonych ze Wschodu.