76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
W kilkunastu miejscowościach powiatu lubaczowskiego na Podkarpaciu w środę zapłonęły znicze na mogiłach pomordowanych przez OUN-UPA. W latach 1944-47 ukraińscy nacjonaliści na terenie tego powiatu zamordowali ponad 3,5 tys. osób.
Kilkaset osób uczestniczyło we Wrocławiu w obchodach 75. rocznicy ludobójstwa na polskiej ludności dokonanej na dawnych Kresach RP przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA. Na Dolnym Śląsku mieszka najwięcej kresowian przesiedlonych ze Wschodu.
Na Wołyniu Ukraińców bali się nie tylko Polacy, ale też inni Ukraińcy, którzy nie chcieli mordować. Ale dziś pojednanie nie może polegać na tym, że ja będę przepraszać za to, że przeżyłam - powiedziała PAP ocalona z rzezi wołyńskiej Zofia Szwal.
Mszą świętą oraz złożeniem wieńców pod grobem Nieznanego Żołnierza, rozpoczną się w środę w Warszawie państwowe obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.
11 i 12 lipca 1943 r. UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. W sumie w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Wydarzenia te przeszły do historii jako Zbrodnia Wołyńska.