570 lat temu, 10 lutego 1454 r. w katedrze na Wawelu królową Polski koronowano Elżbietę z dynastii Habsburgów. Przez nowych poddanych była nazywana „Rakuszanką”. Do historii przeszła jako „matka królów”. Za jej długiego życia Jagiellonowie zasiedli na tronach większości krajów Europy Środkowej.
Kazimierz urodził się w 1427 roku, był więc trzy lata młodszy od Władysława Warneńczyka, zaś wiadomość o śmierci ojca zastała go w wieku lat siedmiu. Już narodziny Władysława dawały Polakom sporo powodów do plotek i kpin – Jagiełło miał wówczas ok. 72 lat. Przyjście na świat kolejnego męskiego potomka trzy lata później przyjęto z niedowierzaniem – nawet dziś trudno sobie wyobrazić osobę siedemdziesięciopięcioletnią w roli ojca.
Króla Kazimierza Jagiellończyka złożono do grobu nagiego - zmarłego monarchę okryto jedynie cenną tkaniną - takie wnioski wyciągnęli naukowcy po otwarciu grobu ponad 40 lat temu. O tym, że nie mogli mieć racji, przekonuje w rozmowie z PAP konserwatorka Anna Makulec.