90. rocznica powstania niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau zostanie upamiętniona specjalną wystawą, otwartą przez premiera Bawarii Markusa Soedera (CSU). Tymczasem w tle od dłuższego czasu toczy się gorący spór o renowację i finansowanie tego miejsca pamięci – informuje portal BR24. W obozie w Dachau Niemcy zabili ponad 41,5 tys. więźniów.
22 marca 1933 roku – dokładnie 90 lat temu – Niemcy założyli obóz koncentracyjny w Dachau. Stało się to niecałe dwa miesiące po objęciu władzy przez narodowych socjalistów. Dziś na terenie byłego niemieckiego obozu znajduje się miejsce pamięci, odwiedzane co roku przez blisko milion osób z całego świata – przypomina BR24.
„Nikt nie ma wątpliwości, że miejsce upamiętnienia obozu koncentracyjnego jest ważnym miejscem pamięci i edukacji, szczególnie w czasach, gdy skrajnie prawicowa ideologia i antysemityzm znów się nasilają. Wielokrotnie podkreślali to czołowi bawarscy politycy podczas obchodów w Dachau” – podkreśla BR24. „To miejsce o ogromnym znaczeniu dla przekazywania wiedzy, dla pamięci historycznej, a także dla zajmowania się pytaniami dotyczącymi ludzkości i odpowiadaniem na nie” – skomentował przewodniczący społeczności obozowej w Dachau, 90-letni były więzień obozu Ernst Grubebett.
Tymczasem, mimo że już trzy lata temu rząd Bawarii zadeklarował ok. 110 mln euro na prace w tym miejscu pamięci, postępy przy projektach dotyczących renowacji, modernizacji i rozbudowy są niewielkie. „Spór o finansowanie wybuchł tuż po tym, gdy Ministerstwo Kultury w Berlinie odrzuciło wniosek o dofinansowanie Bawarskiej Fundacji Miejsc Pamięci – akurat w 90. rocznicę budowy niemieckiego obozu koncentracyjnego” – pisze BR24. Planowano m.in. stworzenie nowoczesnego, dydaktycznego miejsca przekazywania wiedzy, wspartego multimediami, mającego przedstawiać codzienne życie więźniów w obozie.
Według rządu federalnego, fundacja pamięci złożyła wniosek zawierający błędy. „Ponadto kwoty, których domagała się Bawaria, wielokrotnie przekraczały środki dostępne w puli dotacji” - poinformowało ministerstwo kultury w Berlinie, na którego czele stoi polityk Bawarskich Zielonych - Claudia Roth. To spowodowało brak zatwierdzenia wniosku, o czym fundacja była kilkakrotnie informowana.
W liście otwartym Katharina Schulze i Gabriele Triebel – bawarskie parlamentarzystki Zielonych, zarzucają rządowi Bawarii „spartaczenie sprawy” i domagają się wyjaśnień, dlaczego złożono wniosek z błędami, pomimo ostrzeżeń. Zdaniem Zielonych, projekt o znaczeniu międzynarodowym upamiętnienia Dachau „trafił w ślepy zaułek”.
Ministerstwo Edukacji Bawarii (będące autorem wniosku o dofinansowanie) i fundacja pamięci stanowczo zaprzeczyły temu we wspólnym oświadczeniu, skierowanym do RB24. Wyjaśniono, że Bawaria dokonała już zaliczek w związku z planami budowy. „Należy mieć nadzieję, że rząd federalny jest równie świadomy swojej odpowiedzialności. Zachowanie i dalszy rozwój kluczowych miejsc pamięci jest sprawą bliską sercu Wolnego Państwa Bawarii” – podkreślił bawarski minister edukacji Michael Piazolo.
„Nie ulega wątpliwości, że różne projekty w Dachau są od lat powstrzymywane, chociaż istnieje pilna potrzeba podjęcia działań. Jeden z baraków na dawnym placu apelowym i dawne krematorium są tak zniszczone, że mogą się zawalić pod ciężarem śniegu. Również cmentarz niemieckiego obozu koncentracyjnego na pobliskim Leitenbergu grozi zawaleniem. W tym samym czasie w ruinę popada tzw. Kraeutergarten – szklarnie, w których więźniowie musieli harować w najgorszych warunkach na potrzeby SS” – wylicza BR24.
Społeczność obozowa Dachau, która reprezentuje interesy byłych więźniów i ich potomków, jest zdumiona, że żaden z wielu projektów nie został zrealizowany od lat, a teraz wniosek o dofinansowanie przebudowy baraków również upadł. „Uważamy, że koncepcja, którą opracowano, jest bardzo dobra i brakuje nam słów na to, że teraz mówi się nam, że takie fundusze w ogóle nie są dostępne” - powiedział wiceprzewodniczący społeczności obozowej Juergen Müller-Hohagen. Jak dodał, nadal jest nadzieja, że po wielu „przemówieniach polityków o znaczeniu pracy nad upamiętnianiem, przyjdą w końcu czyny”.
W środę premier Bawarii Markus Soeder zainauguruje w Dachau specjalną wystawę, poświęconą wczesnym obozom koncentracyjnym narodowych socjalistów, stworzoną wspólnie przez 17 niemieckich miejsc pamięci.
Jak przypomina BR24, w sumie niemieccy naziści utworzyli w ciągu pierwszych kilku miesięcy swoich rządów około 80 obozów w celu wyeliminowania przeciwników politycznych. Wraz z obozem koncentracyjnym Oranienburg k. Berlina Dachau był „pierwszym w ogóle obozem koncentracyjnym, i jedynym, który istniał przez cały okres dyktatury nazistowskiej, stając się wzorcowym obozem systemu terroru, którym naziści zabezpieczali swoje rządy”. W sumie w KL Dachau więziono co najmniej 200 tys. osób, z których ponad 41,5 tys. zamordowano. (PAP)
mszu/ kgod/