Polscy i litewscy dyplomaci złożyli w poniedziałek 14 czerwca kwiaty pod symbolicznym drewnianym krzyżem w miejscowości Czerwień niedaleko Mińska na Białorusi, gdzie NKWD rozstrzelało w 1941 r. kilka tysięcy więźniów ewakuowanych z Mińska przed atakiem wojsk niemieckich.
„Wraz z przyjaciółmi z Ambasady Litwy w Mińsku złożyliśmy kwiaty dla uczczenia ofiar jednego totalitaryzmu - komunistycznego - który bronił się przed atakiem totalitaryzmu hitlerowskiego” -powiedział Marcin Wojciechowski, chargé d’ affaires Polski w Mińsku.
26 czerwca mija 80. rocznica rozstrzelania przez funkcjonariuszy NKWD kilku tysięcy więźniów w tym Białorusinów, Polaków i Litwinów ewakuowanych z mińskich więzień w 1941 roku. Więźniów z Mińska zaczęto ewakuować w pierwszych dniach po napaści Niemiec hitlerowskich na Związek Radziecki. Część z nich rozstrzelano jeszcze w więzieniach, a część w trakcie marszu na wschód w głąb Związku Radzieckiego, nazwanego później marszem śmierci.
„Wraz z przyjaciółmi z Ambasady Litwy w Mińsku złożyliśmy kwiaty dla uczczenia ofiar jednego totalitaryzmu - komunistycznego - który bronił się przed atakiem totalitaryzmu hitlerowskiego” -powiedział Marcin Wojciechowski, chargé d’ affaires Polski w Mińsku.
W okolicy miasteczka Czerwień 50 km na wschód od Mińska - jak oceniają niezależni historycy- rozstrzelano kilka tysięcy ludzi prowadzonych pod eskortą w tym Białorusinów, Polaków i Litwinów. W okolicy miasteczka stoi kilka krzyży upamiętniających tamto wydarzenie.
Symboliczne wiązanki złożyli tam polscy i litewscy dyplomaci. Litewska chargé d’ affaires Asta Andruaiskiene odczytała nazwiska zamordowanych Litwinów, wśród których był m.in. b. minister obrony, wojskowi, dyplomaci oraz urzędnicy państwowi.
Marcin Wojciechowski przypomniał, że na Białorusi podobne drogi śmierci więźniów zabitych przez radzieckie służby po ataku hitlerowskich Niemiec znajdują się także w innych miejscach. (PAP)
just/ tebe/