Młodzi ludzie w szczególny sposób zainteresowali się żołnierzami wyklętymi - powiedziała w poniedziałek w Toruniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jak dodała, jest wdzięczna tym osobom m.in. członkom Związku Strzeleckiego „Strzelec”, bo kultywują najpiękniejsze cechy swoich poprzedników.
Witek wzięła w poniedziałek udział w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Toruniu. Podkreśliła, że przyjechała do tego miasta na zaproszenie Związku Strzeleckiego "Strzelec".
"To wyjątkowo dzień z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że mogę osobiście w Toruniu uczestniczyć w uroczystościach upamiętnienia wyjątkowych polskich bohaterów, polskich patriotów, jakimi byli żołnierze wyklęci - dla nas niezłomni" - mówiła marszałek Sejmu.
"Dla nich Bóg, honor i ojczyzna to były bardzo ważne trzy słowa, które wyszywano na sztandarach. Zwłaszcza wtedy, gdy Polacy walczyli o wolność i niepodległość. Żołnierze wyklęci nie pogodzili się z wolnością wprowadzaną na sowieckich bagnetach. Podjęli się walki. Poświęcili to co najcenniejsze - życie" - podkreśliła Witek.
Dodała, że drugim powodem, dla którego odpowiedziała na zaproszenie Strzelców jest to, iż młodzi ludzie w szczególny sposób zainteresowali się żołnierzami wyklętymi.
"Dla nich Bóg, honor i ojczyzna to były bardzo ważne trzy słowa, które wyszywano na sztandarach. Zwłaszcza wtedy, gdy Polacy walczyli o wolność i niepodległość. Żołnierze wyklęci nie pogodzili się z wolnością wprowadzaną na sowieckich bagnetach. Podjęli się walki. Poświęcili to co najcenniejsze - życie" - podkreśliła Elżbieta Witek.
"Młodzi ludzie zainteresowali się ich losami. Znaleźli wśród nich tych, z którymi chcieliby się utożsamiać. Zaczęli zadawać sobie pytanie: jak ja zachowałbym się na ich miejscu? Jak ja zachowałbym się na miejscu +Inki+? Czy potrafiłbym/potrafiłabym poświęcić własne życie dla ojczyzny?" - mówiła Witek.
Jak podkreśliła, ci Strzelcy, którzy w poniedziałek w toruńskim kościele składali strzelecką przysięgę, są dla niej osobami wyjątkowymi.
"To wcale nie jest prosta i łatwa służba. Trzeba umieć poświęcić swój wolny czas, rodzinę, pogodzić naukę i pracę, obowiązki ze służbą w Związku Strzeleckim +Strzelec+" - zauważyła marszałek Sejmu.
"Mieliśmy okazję usłyszeć o tym, co oni robią, jak naśladują swoich poprzedników - żołnierzy wyklętych - tych, dla których drugi człowiek i ojczyzna były najważniejsze. Strzelcy dziś też służą drugiemu człowiekowi. Jestem im bardzo wdzięczna, bo oni nie tylko pamiętają o żołnierzach wyklętych. To bardzo ważne, bo człowiek żyje tak długo, dopóty pamiętamy o nim. Ale także dla tego, że oni czerpią z życia żołnierzy niezłomnych najpiękniejsze cechy: honor, otwartość na drugiego człowieka. Przede wszystkim jednak ogromną miłość, którą noszą w swoim sercu do ojczyzny" - powiedziała Witek.
Marszałek Sejmu wzięła w Toruniu udział we mszy świętej w kościele pw. Wniebowzięcia NMP i bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, a później złożyła kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca od 2011 roku. Data ta została wybrana jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej, z polecenia władz komunistycznych, strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ par/