Tacy bohaterowie jak rotmistrz Witold Pilecki stali się wzorami dla młodego pokolenia; jesteśmy mu winni oddanie hołdu za jego życie, za jego działalność, za to, co zrobił dla Polski - powiedziała w poniedziałek marszałek Sejmu Elżbieta Witek w 72. rocznicę zabójstwa rotmistrza.
Marszałek Sejmu złożyła w poniedziałek kwiaty pod pomnikiem Witolda Pileckiego w Warszawie. "Córka rotmistrza Pileckiego pani Zofia Pilecka powiedziała, że +rotmistrz wciąż żyje, ponieważ do dnia dzisiejszego nie odnaleziono jego szczątków+. Coś w tym jest" - mówiła dziennikarzom Witek.
"Tacy żołnierze, bohaterowie jak rotmistrz Pilecki stali się wzorami dla młodego pokolenia od kilku lat, wtedy, kiedy o żołnierzach wyklętych zaczęto mówić głośno, kiedy w ogóle zaczęło się o nich mówić, bo przez lata musieli umrzeć na zawsze, nie wiadomo, gdzie są pochowani, a właściwie, gdzie są rzucone ich ciała" - podkreśliła marszałek Sejmu.
Jak dodała "zamysł komunistów o tym, żeby po tych ludziach ślad zaginął spalił na panewce, to się nie zdarzyło". "Młode pokolenie szukając dla siebie autorytetów nagle je odnalazło w takich ludziach" - zaznaczyła Witek. "Dziś jesteśmy winni rotmistrzowi Pileckiemu oddanie hołdu za jego życie, za jego działalność, za to, co zrobił dla Polski" - powiedziała marszałek Sejmu.
72 lat temu w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyrok śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim, oficerze ZWZ-AK, który w 1940 r. dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, aby zdobyć informacje o obozie; po ucieczce z Auschwitz walczył w Powstaniu Warszawskim, po upadku powstania trafił do niewoli niemieckiej.
Wrócił do Polski, by prowadzić działalność wywiadowczą na rzecz II Korpusu gen. Władysława Andersa. Został schwytany przez UB, był torturowany i w 1948 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano strzałem w tył głowy 25 maja 1948 r. w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej. Miejsce jego pochówku nie zostało ujawnione przez władze komunistyczne. Prawdopodobnie ciało rotmistrza wrzucono, wraz z innymi ofiarami, do dołów śmierci na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach.
W 1995 r. Witold Pilecki został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2006 - Orderem Orła Białego. We wrześniu ub.r. na placu przed MIIWŚ w Gdańsku odsłonięto jego pomnik. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ par/