Instytut Piłsudskiego w Nowym Jorku obchodzi 80. rocznicę powstania. We wtorek zainaugurował jubileusz pokazem filmu Tomasza Magierskiego o Sybiraku i zarazem jednej z głównych postaci w rozwoju ruchu Op-art Julianie Stańczaku.
Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce, powstał 4 lipca 1943 roku. Jego założycielami byli przyjaciele Marszałka i działacze polonijni. Zajmuje się gromadzeniem, opracowaniem i udostępnianiem materiałów archiwalnych.
„Przez ostatnie 80 lat Instytut skompletował oprócz miliona dokumentów, bibliotekę rzadkich książek liczącą 18 tysięcy tomów, kolekcje fotograficzną, map i odznaczeń. Całości dopełnia galeria malarstwa takich mistrzów jak, Wyspiański, Wyczółkowski, Gierymski, Mehoffer i Kossak” – wyszczególniła w rozmowie z PAP prezes Instytutu dr Iwona Korga.
Instytut zaprasza też Polaków i Amerykanów na spotkania z historykami, pisarzami, czy przedstawicielami świata kultury i sztuki. Na rozpoczęcie jubileuszu przedstawił najnowszy film mieszkającego w Nowym Jorku reżysera Tomasza Magierskiego „Stańczak złapać światło” o Sybiraku, a zarazem artyście Julianie Stańczaku (1928-2017).
„Film jest drugą częścią współfinansowanego przez TVP dyptyku przemyskiego. Pierwsza, +Przemyśl - Złamane marzenia+ poświęcona była losom dwóch utalentowanych sióstr żydowskiego pochodzenia. Druga prezentuje dzieje polskiego zesłańca na Syberię, malarza Juliana Stańczaka” – wyjaśnił PAP reżyser filmu.
Jak dodał, przy obydwu filmach korzystał z archiwów fotograficznych Instytutu Piłsudskiego. W jego zbiorach znalazł niepublikowane wcześniej fotografie wzbogacające dokumentalną wartości filmu.
„Stańczak złapać światło” miał we wrześniu światową premierę w Cinematheque, w Cleveland Institute of Art. Otrzymał pierwszą nagrodę za dokument na warszawskim 17 festiwalu „Losy Polaków”.
„Film ukazuje sylwetkę Polaka, który jako młody chłopak przeżył piekło wywiezienia na Sybir przez Sowietów w trakcie II wojny światowej, a następnie jego tułaczkę po wydostaniu się ze Związku Sowieckiego, zakończoną znalezieniem nowej ojczyzny w Stanach Zjednoczonych” – uzasadniało m.in. nagrodę jury festiwalu.
„Robię filmy o ludziach, którzy, przeszli gehennę. Odzyskali jednak na nowo swoje życie i z pasją poświęcają się innym sprawom, np. twórczości artystycznej” - tłumaczył Magierski.
Stańczak był wieloletnim wykładowcą Cleveland Institute of Art. Od jego wystawy „Julian Stańczak: obrazy optyczne” w Galerii Marty Jackson na Manhattanie w 1964 roku wziął nazwę kierunek w sztuce Op-art.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/wr/