Aleksander Ładoś i Konstanty Rokicki, polski ambasador i konsul w Szwajcarii, którzy w czasie wojny tworzyli system fałszywych paszportów dla ratowania Żydów, będą mieli swoje ulice w Otwocku – podkreśla szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. „Czekam na Warszawę” – dodaje.
"Aleksander Ładoś i Konstanty Rokicki, ambasador i konsul polski w Szwajcarii, którzy w czasie wojny tworzyli system fałszywych paszportów latynoamerykańskich dla ratowania Żydów, będą mieli swoje ulice w Otwocku" - napisał w piątek wieczorem na Twitterze szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
"Czekam na Warszawę, z którą obaj byli związani. Moje miasto" - zaznaczył minister w KPRP.
Aleksander Ładoś był polskim dyplomatą w Bernie, który podczas II wojny światowej stanął na czele siatki polskich dyplomatów i żydowskich działaczy. W konspiracji, z narażeniem własnego życia, wydawali oni Żydom w Polsce fałszywe paszporty dla udokumentowania przez ich posiadaczy rzekomego obywatelstwa Paragwaju, Hondurasu, Haiti lub Peru. Te dokumenty miały chronić ich właścicieli przed wywózką do obozów śmierci na terenach okupowanych przez III Rzeszę.
W skład tzw. Grupy Ładosia, oprócz samego ambasadora, wchodzili jego zastępca Stefan Ryniewicz, konsul Konstanty Rokicki, dyplomata Juliusz Kuehl oraz przedstawiciele organizacji żydowskich: Abraham Silberschein i Chaim Eiss.(PAP)
Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
sdd/ mrr/