To miejsce będzie elementem budowania przyjaźni polsko-ukraińskiej opartej na prawdzie i wybaczeniu – powiedział na miejscu budowy Centrum Prawdy i Pojednania Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Chełmie (Lubelskie) minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
„Nie jest naszym przesłaniem rozdrapywanie ran, budowanie wrogości, murów i podziałów. Naszym przesłaniem jest budowanie pojednania i dobrosąsiedzkich relacji, ale opartych na zdrowym fundamencie. Tym fundamentem jest prawda i szczere uznanie winy. To centrum to wspólna inicjatywa rządu i miasta Chełma” - mówił Sasin podczas wtorkowej konferencji w Chełmie.
Podkreślił, że nie byłoby tego projektu, gdyby nie inicjatywa prezydenta miasta Jakuba Banaszka, który od początku swojej kadencji zabiega o to, aby powstało tu Centrum Prawdy i Pojednania Muzeum Ofiar Rzezi Wołyńskiej imienia Lecha Kaczyńskiego.
„Teren, na którym jesteśmy już został pozyskany za wspólne środki z rezerwy pana premiera Morawieckiego, w kwocie czterech milionów. Resztę - około miliona złotych dołożyło miasto Chełm. Całość inwestycji jest obliczana na 250-300 milionów złotych. To będą środki z budżetu państwa, z MKiDN. Ten projekt znajduje się na strategicznej liście projektów pana ministra Piotra Glińskiego w ramach budowania naszej narodowej tożsamości i zachowania dziedzictwa narodowego” - wyjaśnił.
Minister Sasin przekazał, że miasto zobowiązało się do prac przygotowawczych i projektowych. Wyraził również nadzieję, że w 2027 roku to centrum stanie się faktem. „Realizujemy wielkie zobowiązanie, aby ludobójstwo na Wołyniu nie uległo zapomnieniu, aby ta pamięć była przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dziś Ukraina sama zmaga się z ludobójstwem ze strony rosyjskiego agresora i walczy swoją niepodległość, a naród ukraiński walczy o swoje przetrwanie. Wspomagamy Ukrainę ze wszystkich sił w tej walce. Ich walka jest także naszą walką. Jak mówił prezydent Lech Kaczyński +ich los jest naszym losem+” - podkreślił minister.
Podkreślił, że niezależnie od naszego podziwu dla narodu ukraińskiego, który toczy teraz walkę, nigdy nie zbudujemy prawdziwego pojednania i prawdziwej przyjaźni bez prawdy. „Elementem pojednania muszą być ekshumacje i pochówek ofiar tej straszliwej zbrodni ludobójstwa, która miała miejsce na Wołyniu” - dodał.
Szef MAP przywołał wizytę na Ukrainie, którą odbył wraz z prezydentem Lechem Kaczyńskim. „Wówczas padały wezwania, aby dobre relacje budować na podstawie prawdy” - przypomniał.
„Nasza przyjaźń będzie bardzo mocnym fundamentem cywilizacji i trwania wartości w naszej części Europy i trwałym fundamentem bezpieczeństwa dla Polaków i Ukraińców, którzy żyją w tej części Europy, w cieniu rosyjskiego zagrożenia. Jestem przekonany, że to miejsce będzie naszym wspólnym rządowym i samorządowym elementem budowania przyjaźni polsko-ukraińskiej, opartym o prawdę i wybaczenie, które nastąpi po wyznaniu winy” - podsumował Sasin.
Podczas konferencji prasowej prezydent Chełma Jakub Banaszek przekazał informację o ogłoszeniu przetargu w systemie Zaprojektuj i wybuduj na realizację tego przedsięwzięcia. Zwrócił uwagę, że to miasto przygraniczne w 1943 roku pomagało uciekającym z Wołynia. „Chełm jest bramą na Wołyń, ale jest także miejscem, gdzie żyją rodziny wołyńskie i to była ich prośba, ich impuls, ich zabieganie o to, żeby w końcu w Polsce powstało takie miejsce” – podkreślił Banaszek.
Dodał, że w tym miejscu zostaną uhonorowani również sprawiedliwi Ukraińcy, którzy oddawali życie, żeby pomagać Polkom i Polakom. „Za to także groziła śmierć. Myślę, że to miejsce może stać się w kontekście relacji polsko-ukraińskich swoistym Yad Vashem” – wyraził nadzieję.
Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej oraz Centrum Prawdy i Pojednania im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma powstać do 2027 roku w Chełmie na terenie kompleksu dawnych carskich budynków szpitalnych przy ul. Hrubieszowskiej, gdzie znajduje się dziesięć obiektów przeznaczonych do adaptacji. Celem inwestycji jest stworzenie nowoczesnego kompleksu muzealno-edukacyjnego z centrum konferencyjnym. Na tym terenie ma powstać również m.in. Pomnik Ofiar Rzezi Wołyńskiej, Skwer upamiętniający Sprawiedliwych Ukraińców, Pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. "Krwawa niedziela" jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Sprawcami ludobójstwa - Rzezi Wołyńskiej byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi. Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”, zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkałego wyłącznie przez Ukraińców.(PAP)
autorzy: Gabriela Bogaczyk, Maciej Replewicz
gab/ mr/ pat/