
W Łodzi rozpoczęła się międzynarodowa konferencja naukowa poświęcona mniejszościom w Polsce. Wykłady dotyczą mało znanych faktów z historii, m.in. losów rdzennej ludności Warmii i Mazur, Łemków, Ukraińców, Niemców i pokazują, że PRL nie była tak homogenicznym państwem, jak pokazywali to komuniści.
„Zróżnicowanie i współistnienie. Mniejszości wyznaniowe, narodowe i etniczne w Polsce od odzyskania niepodległości do przemian społeczno-politycznych (1918–1989)” - to temat międzynarodowej konferencji naukowej organizowanej przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
W gronie prelegentów nadchodzącej konferencji znajdą się zarówno badacze z Polski, Litwy i Ukrainy, a wykłady skupiają się na historii kultury i tożsamości mniejszości wyznaniowych, narodowych i etnicznych w Polsce w kontekście zmian społecznych i politycznych XX wieku i obejmują obszarowo tereny przedwojennej Polski.
"Konferencja wykracza poza samą II Rzeczpospolitą, wskazując, że państwo komunistyczne po roku 1945 też miało mniejszości, które od samego początku były obiektem zainteresowania służb komunistycznych, a musiały w tej komunistycznej rzeczywistości funkcjonować" - powiedział PAP obecny na konferencji wiceprezes IPN Karol Polejowski.
Odnosząc się do historii PRL w rozmowie z PAP Polejowski dodał, że władze komunistyczne interesowały się wyznaniami, m.in. buddystami, czy Świadkami Jehowy w założeniu, że muszą kontrolować wszystkie instytucje i organizacje, ale też dzięki temu "komuniści pozyskiwali wiedzę, którą wykorzystywali w swoich rozgrywkach, jak to było chociażby przy próbie budowy Kościoła polskokatolickiego w kontrze do Kościoła katolickiego".
"Mamy mniejszości narodowe istniejące na ziemiach polskich i mieliśmy je po roku 1945, chociażby mniejszość ukraińską czy niemiecką. Nie są to rzeczy powszechnie znane, ale istotne chociażby z tego powodu, że pozwalają nam lepiej dostrzec złożoność nie tylko religijną czy etniczną II Rzeczypospolitej, ale też PRL-u, który nie był wbrew temu, co głosili komuniści jakimś homogenicznym w pełni skomunizowanym społeczeństwem" - powiedział Karol Polejowski.
Dodał, że problemy funkcjonowania mniejszości religijnych czy etnicznych to nie jest element naszej najnowszej historii, bo te grupy narodowe, etniczne, czy religijne trwają czasami setki lat.
"Przykładem może być historia Tatarów polskich, którzy osiedlili się na terenach ówczesnego państwa polsko-litewskiego w późnym średniowieczu i trwają do dzisiaj jako wierni obywatele Rzeczypospolitej" - powiedział wiceprezes Polejowski.
O historii Tatarów w rzeczywistości społeczno-politycznej Polski w latach 1945–1989 opowie w środowej części konferencji dr Piotr Krzyżanowski z AJP (Akademia im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim).
Wśród referatów w programie łódzkiej konferencji naukowej IPN znalazły się m.in. historie migracji kaukaskiej (Tatarów Krymskich, Ormian czy Gruzinów) w wykładzie dr Pawła Libery (IPN w Warszawie), a prof. Oleh Razyhrayev z Wołyńskiego Narodowego Uniwersytetu im. Łesi Ukrainki w Łucku przedstawił wyniki badań życia politycznego Ukraińców Wołynia w okresie II Rzeczypospolitej.
W agendzie konferencji znalazły się mniej znane epizody historyczne dotyczące ludności miejscowej dawnych Prus Wschodnich, czy losów autochtonicznej ludności Warmii i Mazur w latach 1945-1948. Osobny wykład na temat żydowskich ofiar przeprowadzonej w 1939 r. w Łodzi Intelligenzaktion (Jesienią 1939 r. z kulminacją w listopadzie, na okupowanych terenach Polski Niemcy zamordowali ok. 40 tys. przedstawicieli polskiej inteligencji. W Łodzi i okolicach wg. szacunków łódzkiego IPN stracono ok. 1 tys. osób) wygłosił dr Jakub Parol z IPN w Łodzi.
Na środę zaplanowano m.in. wykład poświęcony losom polskiego protestantyzmu w XX w., działaniom komunistycznych organów bezpieczeństwa wobec Gruzinów w Polsce w okresie stalinowskim (1944–1956), a osobny panel dyskusyjny poświęcony został mniejszości białoruskiej, czeskiej, niemieckiej, romskiej oraz Łemkom, w tym polityce asymilacyjnej wobec tej grupy etnicznej.
Konferencja trwa do środy (4 czerwca) w łódzkim Novotelu przy al. Piłsudskiego i jest otwarta dla wszystkich zainteresowanych historią. Program wykładów można znaleźć na stronie internetowej łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.(PAP)
jus/ dki/