Udział prezydenta RP w niedzielnej Paradzie Pułaskiego w Nowym Jorku, po raz pierwszy w jej 86-letniej historii, jest inspirujący i pokazuje patriotyzm Andrzeja Dudy – ocenił Kongres Polonii Amerykańskiej (KPA). Weterani ze Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej (SWAP) uznali za istotne w wystąpieniu polskiego prezydenta wydobycie ważnej roli lobbingu polonijnego.
„Obchody Dnia Pułaskiego są w USA ważną tradycją dla Polonii i Amerykanów polskiego pochodzenia, a przez ostatnie kilka dni w wielu amerykańskich miastach odbywały się parady i inne uroczystości. Brali w nich udział liderzy i członkowie Kongresu Polonii Amerykańskiej” – podkreśla komunikat przekazany w niedzielę PAP przez Małgorzatę Margo Schulz, krajową wiceprezes KPA ds. mediów i promocji.
KPA przedstawia się jako największa organizacja polonijna, reprezentująca interesy Polonii amerykańskiej w Stanach Zjednoczonych, która odegrała ważną rolę we wstąpieniu Polski do NATO.
Natomiast Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej zwraca uwagę, że w przemówieniu prezydenta Dudy w trakcie parady, istotne było podkreślenie ważnej roli organizacji polonijnych, w tym również SWAP, w lobbingu w Waszyngtonie na rzecz bezpieczeństwa Polski i sojuszu polsko-amerykańskiego. SWAP wyszczególnia działania, które doprowadziły do integracji Polski z Sojuszem Północnoatlantyckim, lobbing po warszawskim szczycie NATO w 2016 roku na rzecz stacjonowania wojsk amerykańskich w Polsce, a także w sprawie zakupów najnowocześniejszej broni amerykańskiej na potrzeby polskiej armii.
„Jest to tym bardziej ważne w obliczu toczącej się obecnie wojny za naszą granica, na Ukrainie, wywołanej przez putinowską Rosję” – głosi oświadczenie nadesłane PAP przez komendanta naczelnego SWAP Tadeusza Antoniaka.
Andrzej Duda jest pierwszym urzędującym prezydentem RP, który wziął udział w nowojorskiej paradzie. Uczestniczył w niej także m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
W tym roku pod hasłem "Celebrating Poland and America defending freedom" ("Celebrując Polskę i Amerykę broniące wolności") maszerowało -według organizatorów - w corocznym wydarzeniu prestiżową 5 Aleją na Manhattanie ok. 100 tys. osób.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ mal/