Prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii potępili w czwartek we wspólnym oświadczeniu rosyjskie próby fałszowania historii i pomniejszania roli Rosji w rozpoczęciu II wojny światowej oraz w zbrodniach dokonanych w okupowanych krajach bałtyckich.
W oświadczeniu wystosowanym w przeddzień 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej przywódcy Litwy, Łotwy i Estonii - Gitanas Nauseda, Egils Levits i Kersti Kaljulaid - przypomnieli, że „koniec II wojny światowej dla wielu państw Europy Środkowej i Wschodniej nie stał się symbolem wolności, gdyż jeden reżim totalitarny zastąpił inny”, co „dla krajów bałtyckich oznaczało to okupację i aneksję przez Związek Radziecki”.
„Dwaj bezwzględni dyktatorzy, Hitler i Stalin, podzielili Europę na strefy wpływów między Związek Radziecki a nazistowskie Niemcy, przyjmując tajne protokoły paktu Ribbentrop-Mołotow” – czytamy w oświadczeniu.
Zaznacza się w nim, że „środkowa i wschodnia część kontynentu pozostała pod rządami reżimów komunistycznych przez prawie pół wieku po zakończeniu wojny”.
„W celu zniewolenia państw bałtyckich Związek Radziecki użył ogromnej siły wojskowej, represji, masowych deportacji i kontroli ideologicznej” – przypominają przywódcy trzech państw i podkreślają, że „za koniec II wojny światowej w krajach bałtyckich należy uważać wycofanie armii rosyjskiej po ogłoszeniu przez Litwę, Łotwę i Estonię niepodległości w latach 1990-1991”.
Prezydenci wskazują, że okupacja radziecka jest wciąż "krwawiącą raną" w krajach bałtyckich; wzywają do walki o prawdę historyczną i sprawiedliwość, zaznaczając, że wydarzenia II wojny i okresu powojennego były i są w niektórych krajach fałszowane.
„Zdecydowanie odrzucamy próby o ponowny podział Europy i świata na strefy wpływów. Konieczność globalnego bezpieczeństwa wymaga ciągłego przestrzegania prawa międzynarodowego, uzgodnionych norm, bezwarunkowego poszanowania integralności terytorialnej wszystkich suwerennych państw i ich prawa do własnych wyborów (w kwestii) umów bezpieczeństwa i sojuszy” – czytamy w oświadczeniu.
Prezydenci państw bałtyckich podkreślają, że „NATO jest podstawą kolektywnej obrony naszych krajów" oraz że "Sojusz Północnoatlantycki ma zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa i stabilności Europy”.
Prezydenci podziękowali ponad 60 państwom, które nie uznały okupacji państw bałtyckich i poparły ich walkę o niepodległość po zakończeniu II wojny światowej.
Jak zaznacza urząd prezydenta Litwy, oświadczenie prezydentów trzech krajów bałtyckich jest skierowane do przywódców wszystkich państw świata w celu utrwalenia zasad pamięci historycznej, związanych z odpowiedzialnością i oceną II wojny światowej i okresu powojennego.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ akl/