Niewiele jest w naszej historii wydarzeń niosących tak wielką nadzieję i budzących dumę jak Zaślubiny Polski z Morzem - podkreślił premier Mateusz Morawiecki w liście do mieszkańców Pucka, gdzie w czwartek uroczyście obchodzono 102. rocznicę Zaślubin Polski z Morzem.
Czwartkowe uroczystości rozpoczęły się na Starym Rynku w Pucku. Gości i mieszkańców przywitała burmistrz miasta Hanna Pruchniewska. "Wasza obecność utrwala nas w przekonaniu, że wydarzenie z 10 lutego 1920 roku miało dla Kaszub, Pomorza i całej Polski niezwykłe znaczenie. My tu od lat pamiętamy o historii naszego miasta. To ważne dla nas, że wspólnie celebrujemy kolejne rocznice Zaślubin Polski z Morzem, odzyskanym po 148 latach niewoli" - mówiła burmistrz.
Prezes Ligi Morskiej i Rzecznej Andrzej Królikowski podkreślił w swoim wystąpieniu, że aby gospodarka morska znalazła w kraju należne miejsce "konieczne jest nieustanne przekonywanie, że mocne oparcie o brzeg morski to racja stanu każdego narodu". "To jedna z podstawowych idei świętowania tego dnia - edukacja zmierzająca do wyrobienia głębokiego przekonania, że wytarty slogan o morzu, +które żywi i bogaci+, nigdy nie traci aktualności" - zaznaczył.
Goście i mieszkańcy wzięli także udział we mszy świętej w Kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Pucku. W homilii biskup pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej ksiądz Zbigniew Zieliński przypomniał historię Zaślubin Polski z Morzem i drogę pociągiem generała Józefa Hallera do Pucka. "Przypominamy tę historię, aby zagrała w każdym z nas nowy dźwiękiem i zaowocowała nową siłą do kontynuacji tych wielkich dzieł zapoczątkowanych przez naszych przodków" - podkreślił biskup.
"Za każdym razem, w tej cieszącej się wolnością Polsce wyzwaniem staje się docenienie tego, co już mamy, by nie ulec przyzwyczajeniom. By nie uznać za coś oczywistego to, co nigdy oczywiste nie jest. Wolność - jak powtarzał wielokrotnie św. Jan Paweł II - nigdy nie jest dana raz na zawsze" - dodał. Biskup wyraził nadzieję, że wszyscy zebrani, reprezentujący różne środowiska są "zatroskani o to, by to co mamy od ponad 102 lat było ciągle przez nas zauważane, cenione i kochane". "To polskie morze, przez które patrzymy jak przez szeroko otwarte oczy nie tylko na świat, ale przez które świat patrzy na nas" - powiedział.
Główne uroczystości rocznicowe odbyły się w puckim Porcie. Listy od premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałek Sejmu Elżbiety Witek odczytał wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk. "Niewiele jest w naszej historii wydarzeń niosących tak wielką nadzieję i budzących dumę jak Zaślubiny Polski z Morzem - napisał Morawiecki. Jak dodał, "ten odzyskany na mocy Traktatu Wersalskiego fragment wybrzeża we wspaniały sposób dopełnia proces odzyskiwania i scalania polskich ziem po odzyskaniu niepodległości". "Dziś, w 102. rocznicę tych wydarzeń, chcemy je wspominać i oddać hołd wszystkim, którzy uczestniczyli w nich i wykuwali naszą suwerenność" - podkreślił premier.
Premier w liście przytoczył słowa generała Józefa Hallera: "Przed wami dzisiaj otwiera się epoka nowego życia i świetności nowego wieku złotego Zygmuntów i Batorych, kiedy Wisła i nasze morze staną się znowu łącznikiem Polski z całym światem". Szef rządu wyraził też przekonanie, że takie uroczystości jak ta w Pucku "budują naszą wspólnotę". "Przypominają o wysiłkach przodków włożonych w budowę niepodległej Polski i wartościach ważnych dla nas" - zauważył.
Marszałek Sejmu w swoim liście również przypomniała wydarzenia z 10 lutego 1920 r. "Generał Józef Haller, wrzucając do morza platynowy pierścień, dokonał symbolicznego aktu zaślubin Polski z morzem. To wyjątkowo doniosłe wydarzenie stało się jednym z symboli kształtowania odrodzonej Rzeczypospolitej, a zarazem wielowiekowej polskiej obecności nad Bałtykiem" - napisała Witek.
Również ona przytoczyła słowa generała Hallera: "Narodowi potrzebne jest morze, jak człowiekowi płuca". Jej zdaniem te słowa "uświadamiają nam przy tym z całą mocą, jak wielkie znaczenie ma budowanie Rzeczypospolitej Morskiej. Symboliczne zaślubiny z morzem stały się punktem wyjścia do wytrwałej i owocnej pracy na rzecz wykorzystanie jego ogromnego potencjału" - zauważyła marszałek Sejmu. Jak dodała, w "Pucku niepodległa Ojczyzna została połączona z Bałtykiem więzią, która trwa po dziś dzień i przynosi piękne owoce".
Senator Sławomir Rybicki (KO) odczytał list marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. "Dla mnie osobiście, jako człowieka, który od urodzenia związany jest z morzem, każda rocznica Zaślubin z 1920 roku wywołuje wzruszenie i refleksję - obyśmy zawsze potrafili doceniać i szanować wolność" - napisał marszałek. Wyraził także nadzieję, że "młode pokolenie poznając historię będzie kreować przyszłość czerpiąc z jej doświadczenia".
Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk ocenił, że pamięć o wydarzeniach z 1920 roku ma "wielkie znaczenie dla tożsamości Pomorza". "Nasi przodkowie przez wytrwałą pracę organiczną w XIX i na początku XX wieku oparli się germanizacji i zachowali ducha polskości nad Bałtykiem, a po I wojnie światowej opowiedzieli się wobec całego świata za przyłączeniem do odradzającej Rzeczypospolitej. Roztropne i konsekwentne działania liderów ruchu niepodległościowego na Pomorzu walnie przyczyniły się do uzyskania przez Polskę wolnego dostępu do morza. Tym samym otworzyły dla odradzającego się państwa okno na świat" - podkreślił Struk.
Na zakończenie uroczystości jeden z żołnierzy zjechał na linie z pokładu śmigłowca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i wrzucił wieniec do Zatoki Puckiej. (PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ par/