Sam Moore, wokalista, znany z działalności w duecie Sam and Dave, który współtworzył w latach 60., wykonawca takich przebojów jak „Soul Man” i „Hold On, I'm Comin'”, zmarł w wieku 89 lat.
Wiadomość o śmierci artysty podała w sobotę jego żona. Moore zmarł 10 stycznia w wyniku komplikacji po przebytej operacji.
Największe sukcesy artystyczne odnosił w latach 60. jako współtwórca duetu Sam and Dave, który stworzył z wokalistą Davidem Praterem. Wspólnie nagrali takie przeboje jak „Soul Man”, „Hold On', I'm Comin'”, „You Don't Know Like I Know”, „And I Thank You” czy „When Something is Wrong With My Baby”, zasłynęli także z żywiołowych występów i układów tanecznych, jakie prezentowali na scenie. Duet należał do najpopularniejszych wykonawców, nagrywających dla legendarnej wytwórni Stax w Memphis, dla której piosenki pisali Isaac Hayes i David Porter, a rolę „nadwornej kapeli” pełniła grupa Booker T. and the MG's.
W latach 70. Moore zdecydował się rozpocząć karierę solową, nie powtórzył jednak dawnych sukesów. Mimo reaktywacji, duet Sam and Dave rozpadł się w 1981 r. W ciągu następnych lat z dawnym partnerem scenicznym Moore kontaktował się przez prawników. Protestował, gdy Prater zaczął koncertować pod szyldem „Sam and Dave”, a później „The New Sam and Dave” wraz z wokalistą Samem Danielsem. Prater zmarł w wypadku samochodowym w 1988 r. Moore przyznawał w wywiadach, że nie rozmawiał z nim przez ponad dekadę, nawet w czasach gdy występowali razem. Na scenie unikali kontaktu wzrokowego, po występie rozchodzili się do własnych garderob.
W 2006 r. ukazała się solowa płyta wokalisty pt. “Overnight Sensational”, na której gościnnie wystąpili m.in. Bruce Springsteen, Eric Clapton, Mariah Carey, Steve Winwood, Sting i Jon Bon Jovi. (PAP)
pj/ jpn/