Każda fotografia to historia ukryta również na drugim lub trzecim planie, a niekiedy poza kadrem. Jak wiele można zobaczyć na jednym zdjęciu prezentuje nowy cykl „Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP”, który będzie się ukazywać w czwartki na stronie PAP.pl i w mediach społecznościowych.
Jak bogate historie mogą kryć się w fotografiach, pokazuje już pierwsze zdjęcie cyklu „Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP”. To kadr z amerykańskiej wystawy „Plastics USA”, która była prezentowana w Warszawie na placu Defilad w 1962 r. Pośrednio i bezpośrednio zawiera się w nim historia napiętych stosunków Wschód – Zachód (ZSRR – USA) w latach 50. i 60. Fotografia wraz z opisem zawartej w niej historii ukaże się w środę w serwisie PAP, a w czwartek na stronie i w mediach społecznościowych PAP.pl.
„Fotografie to kęsy czasu, które można wziąć do ręki.”
„Fotografie to kęsy czasu, które można wziąć do ręki” – powiedziała w jednym z wywiadów angielska dziennikarka Angela Carter. To również źródło informacji i obrazy dogłębnie poruszające uczucia. W 1993 r. za sprawą fotoreportera Kevina Cartera świat ujrzał przenikliwy obraz klęski głodu w Afryce. Zdjęcie przedstawiające wycieńczoną sudańską dziewczynkę oraz sępa czekającego na jej śmierć poruszyło światową opinię publiczną. „Fotografia sępa czyhającego nad umierającym z głodu dzieckiem stała się obrazem porażki i katastrofy, głosem sumienia, krzywym zwierciadłem, w którym przeglądając się, bogaty, zadowolony z siebie świat mógł dostrzec swoją prawdziwą twarz” – napisał w magazynie „Kontynenty” Wojciech Jagielski, reporter i korespondent wojenny. „Organizacje dobroczynne zbierające pieniądze na pomoc dla głodującego Sudanu uczyniły z fotografii Cartera swój sztandar, który miał poruszyć ludzkie serca” – dodał.
Zdjęcia mają też ukrytą siłę o wektorach skierowanych w różne strony. „Fotografia Cartera ocaliła wielu ludzi od głodowej śmierci, ale jego samego wepchnęła do grobu” – napisał Jagielski. Dzięki swojej reporterskiej pracy Carter wszedł na szczyty zawodowej kariery, otrzymał Nagrodę Pulitzera, ale z drugiej strony okrucieństwo, które zatrzymywał w kadrze, razem z problemami rodzinnymi doprowadziły go do depresji i samobójczej śmierci.
Jagielski, który znał Cartera i często z nim rozmawiał, wspominał w rozmowie z PAP: „Przekleństwem stała się nagroda, jaką dostał za to zdjęcie. Bał się zrobić kolejne. Uważał, że teraz wszyscy oczekują od niego samych fotografii na miarę Pulitzera. Zawalał terminy, nie poleciał z Nelsonem Mandelą w jego pierwszą zagraniczną podróż do Mozambiku. Bał się, że zdjęcia, które stamtąd przywiezie, nie będą warte nagród. To zniszczyło go zawodowo, znalazł się na takim zakręcie, że po prostu nie mógł dalej pracować”.
Archiwum Polskiej Agencji Prasowej jest największym z archiwów fotografii prasowych w Europie. Liczy kilkanaście milionów zdjęć.
Archiwum Polskiej Agencji Prasowej jest największym z archiwów fotografii prasowych w Europie. Liczy kilkanaście milionów zdjęć. Zatrzymane w kadrach obrazy rejestrują historie społeczne, polityczne, gospodarcze, kulturalne i religijne na przestrzeni ostatnich 100 lat. Wśród wielu autorów zdjęć zebranych w archiwum PAP są m.in. Eugeniusz Haneman (1917-2014), nestor polskiej fotografii, znany ze zdjęć dokumentujących wydarzenia Powstania Warszawskiego, wieloletni wykładowca fotografii w łódzkiej Szkole Filmowej; Stanisław Dąbrowiecki (1920-1983), wieloletni fotoreporter Centralnej Agencji Fotograficznej, w 1947 r. jeden z dwóch fotoreporterów dokumentujących egzekucję Rudolfa Hoessa (komendanta obozu Auschwitz-Birkenau) odbywającą się na terenie obozu w Oświęcimiu; Mariusz Szyperko (1930-2016) związany z Centralną Agencją Fotograficzną od lat 50. do 90., jako fotoreporter CAF dokumentował m.in. odbudowę Zamku Królewskiego w Warszawie; Tadeusz Zagoździński (1938-2023), od lat 60. dokumentował najważniejsze uroczystości państwowe, wydarzenia sportowe, kulturalne, religijne, w 1978 r. sfotografował przygotowania oraz przebieg pierwszego lotu kosmicznego polskiego kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego, jako fotoreporter pracował w strefie zero w czasie pielgrzymek Jana Pawła II do Polski, wielokrotnie nagradzany na niwie fotografii prasowej.
Rozpoczynając cykl „Historia jednej fotografii z Bazy Zdjęć PAP”, chcemy pokazywać historię zawartą w jednej wybranej fotografii, jej wielowątkowość, ukrytą na drugim i trzecim planie lub poza fotografią. Jedna fotografia potrafi opowiedzieć więcej niż tysiąc słów. Wnikliwa analiza zdjęcia sprawia, że można się z niego dowiedzieć jeszcze więcej.
Oprócz fotografii wykonywanych przez fotoreporterów PAP archiwum PAP zawiera też zasoby innych agencji (m.in. EPA, DPA, TVP, CTK, Photoshot). Profesjonalna digitalizacja zasobów fotograficznych PAP umożliwia szeroki dostęp do nich poprzez stronę PAP (https://fotobaza.pap.pl/).
Dzięki najnowszemu systemowi Fotoweb można samodzielnie wyszukać interesujące zdjęcie oraz łatwo i efektywnie zarządzać wszystkimi wybranymi plikami. Fotografie w bazie pogrupowane są w pięć głównych działów tematycznych: historia, ludzie, show-biznes, ilustracje, sport. Z archiwum fotograficznego PAP korzystają media ogólnoinformacyjne, prasa kolorowa i branżowa, portale internetowe i media elektroniczne, wydawcy książek i albumów, instytucje państwowe, a także działy marketingu w firmach i agencje reklamowe.
Nad prawidłową identyfikacją oraz szczegółowym opisem zdjęć pracuje zespół specjalistów, przeglądając materiały źródłowe w archiwach i bibliotekach. Klienci są na bieżąco informowani o nowych zdjęciach w Bazie Fotograficznej Polskiej Agencji Prasowej.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
szt/ miś/ js/