Z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu konsul RP w Berlinie Marcin Król złożył w czwartek wieniec w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen, a konsul generalny RP w Hamburgu Paweł Tomasz Jaworski był na cmentarzu Ohlsdorf.
Konsul Król złożył kwiaty pod centralnym pomnikiem w KL Sachsenhausen. Upamiętnił też wiązankami i zapaleniem zniczy zamordowanych tam generałów Stefana Roweckiego "Grota" i Bolesława Roję oraz profesorów i wykładowców Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Akademii Górniczo-Hutniczej, którzy w ramach Sonderaktion Krakau zostali 6 listopada 1939 roku aresztowani i wywiezieni do Rzeszy - informuje ambasada RP w Berlinie.
Polski konsul rozmawiał też w czwartek z dyrektorem muzeum Sachsenhausen Axellem Drecollem. Rozmowa "dotyczyła wspólnych działań na rzecz upamiętnienia polskich ofiar i przygotowań do centralnych uroczystości związanych z wyzwoleniem obozu, zaplanowanych na 1 maja br." - informuje ambasada RP w Berlinie.
Król złożył również hołd zamordowanym w Sachsenhausen przedstawicielom przedwojennej mniejszości polskiej.
Polski konsul rozmawiał też w czwartek z dyrektorem muzeum Sachsenhausen Axellem Drecollem. Rozmowa "dotyczyła wspólnych działań na rzecz upamiętnienia polskich ofiar i przygotowań do centralnych uroczystości związanych z wyzwoleniem obozu, zaplanowanych na 1 maja br." - informuje ambasada RP w Berlinie.
IPN przekazał odnalezione dowody niemieckich zbrodni do Muzeum Treblinka
Konsul Król był jedynym przedstawicielem korpusu dyplomatycznego w Berlinie, który mógł osobiście złożyć tego dnia wieniec w KL Sachsenhausen.
Także w Hamburgu uczczono w czwartek pamięć ofiar Holokaustu. "Senator (minister) spraw wewnętrznych Andy Grote złożył wieniec pod pomnikiem ofiar prześladowań narodowosocjalistycznych na cmentarzu Ohlsdorf wraz z konsulem generalnym RP Pawłem Tomaszem Jaworskim" - informuje agencja dpa.
27 stycznia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej wyzwolili ocalałych z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz w okupowanej Polsce. Naziści zamordowali tam ponad milion ludzi.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ ap/
