Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Orderem Orła Białego założyciela Ruchu Światło-Życie i twórcę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka ks. Franciszka Blachnickiego.
Order Orła Białego z rąk prezydenta w niedzielę odebrali w Centrum Ekologii Integralnej Ruchu Światło–Życie w Krościenku nad Dunajcem moderator generalny Ruchu Światło-Życie ks. Marek Sędek i główna odpowiedzialna Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła Urszula Pohl.
Prezydent podkreślił, że Order Orła Białego jest "odznaczeniem wolnej, suwerennej, niepodległej Rzeczypospolitej". "Dlatego tak szczególnie ks. Franciszkowi Blachnickiemu ten order się należy. Za walkę o niepodległą, suwerenną Rzeczpospolitą" - stwierdził.
Wyjaśnił, że ks. Blachnicki walczył o niepodległą Rzeczpospolitą "poprzez ten element, który jest najważniejszy, bez którego nigdy jej nie było i nie będzie: bez Polaków, którzy mają wewnętrzne poczucie wolności i suwerenności".
"To właśnie to wewnętrzne poczucie wolności, niezależności i głębokiego oparcia na fundamencie dalszym niż jakikolwiek ustrój państwowy, budował ks. Franciszek Blachnicki, zaczynając od naprawy społeczeństwa poprzez Krucjatę Trzeźwości" - przypomniał.
Prezydent wskazał, że wielu ludzi miało podobną przeszłość, jak ks. Blachnicki, ale niewielu "takiego ruchu, jak ruch oazowy, i tak wielkich zdolności organizacyjnych, właściwie spożytkowanych dla Rzeczypospolitej... Stąd Order Orła Białego".
"Wiele by można mówić o zasługach ks. Franciszka Blachnickiego, dziś kandydata na ołtarze, w dziedzinie wytyczania dróg prowadzących do obalenia systemu komunistycznego bez używania przemocy, przede wszystkim poprzez formowanie sumień prawdziwie wolnych ludzi, dla których podstawowym punktem odniesienia jest chrześcijańska wiara" – mówił ks. Marek Sędek.
"Jakże to głęboko symptomatyczne i przerażające, że Franciszek Blachnicki przeżył zło II wojny światowej, przeżył czasy stalinowskie, nie stracił swojego życia w komunistycznym więzieniu, a został zamordowany - jak ustalili prokuratorzy IPN - w roku 1987, kiedy świat, Europa, Polska jeszcze komunistyczna, znajdowały się w początku czasów transformacji" – mówił prezes IPN Karol Nawrocki, dodając, że dlatego ważne jest "poszukiwanie prawdy o polskiej historii".
Jak ocenił, przesłanie kapłana jest aktualne także dziś, "pomimo faktu, że od jego śmierci zmienił się ustrój polityczny oraz że w naszych czasach możemy cieszyć się z odzyskanej suwerenności".
"Czujemy się zobowiązani do kontynuacji dzieła ks. Franciszka Blachnickiego, zwłaszcza przez formowanie następnych pokoleń Polaków do dojrzałej wiary oraz do odważnego dawania świadectwa prawdzie" – dodał duchowny.
Ks. Franciszek Blachnicki był założycielem i duchowym ojcem Ruchu Światło-Życie – jednego z ruchów odnowy Kościoła według nauczania Soboru Watykańskiego II, działającego dziś w ponad 30 krajach – oraz wspólnoty życia konsekrowanego Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. Był inicjatorem Krucjaty Wstrzemięźliwości, założycielem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów oraz Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie w niemieckim Carlsbergu.
Zmarł nagle w Carlsbergu 27 lutego 1987 r. W 2021 roku na zlecenie prokuratorów IPN przeprowadzono ekshumację jego zwłok, w związku z podejrzeniem zabójstwa duchownego. Wyniki śledztwa zaprezentowano 13 marca 2023 r. Wynika z nich, że ks. Blachnicki został otruty.
"Jakże to głęboko symptomatyczne i przerażające, że Franciszek Blachnicki przeżył zło II wojny światowej, przeżył czasy stalinowskie, nie stracił swojego życia w komunistycznym więzieniu, a został zamordowany - jak ustalili prokuratorzy IPN - w roku 1987, kiedy świat, Europa, Polska jeszcze komunistyczna, znajdowały się w początku czasów transformacji" – mówił prezes IPN Karol Nawrocki, dodając, że dlatego ważne jest "poszukiwanie prawdy o polskiej historii".
"Wielkość ducha, wielkość myśli Franciszka Blachnickiego, ale też blask jego czynu, dawał Polakom w czasach komunistycznych nadzieję na to, że będą mogli żyć w państwie, w którym żyjemy dzisiaj my, niepodległej, suwerennej, demokratycznej Rzeczpospolitej" – zaznaczył podczas uroczystości prezes IPN.
Po uroczystości w kościele Chrystusa Dobrego Pasterza w Krościenku nad Dunajcem rozpoczęła się msza św. pod przewodnictwem bp. Adriana Puta, biskupa pomocniczego diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.(PAP)
autor: Julia Kalęba, Iwona Żurek
juka/ iżu/ agz/