Komunizm był systemem, w którym władze stale walczyły ze społeczeństwem, ale to, że dodatkowo ogłoszono stan wojenny, zdarzyło się tylko w komunistycznej Polsce w grudniu 1981 roku - ocenia prof. Wojciech Roszkowski na blogu Echa Moskwy.
W artykule opublikowanym w czwartek na stronie internetowej rosyjskiej rozgłośni historyk tłumaczy, że przyczyną wprowadzenia stanu wojennego był status Polski jako kraju wasalnego wobec ZSRR i chęć, "zarówno na Kremlu, jak i w kręgach władzy w Warszawie, utrzymania za wszelką cenę komunistycznej dyktatury".
Wskazuje, że "powstanie niezależnego od władz związku zawodowego +Solidarność+ we wrześniu 1980 roku stanowiło największe wyzwanie ideologiczne i polityczne wobec systemu komunistycznego". Jak przypomina, władza w PRL, "nie mogąc sobie poradzić z falą strajków sierpniowych, zgodziła się na legalizację organizacji, która była nie tylko związkiem zawodowym, ale masową organizacją opozycyjną wobec władz".
"Ponad rok walki między władzami partyjnymi i +Solidarnością+ doprowadził pod koniec 1981 roku do osłabienia tego związku i wymęczenia społeczeństwa kryzysem gospodarczym, a nacisk Kremla i chęć utrzymania władzy przez polską partię komunistyczną spowodował, że ekipa gen. Wojciecha Jaruzelskiego zdecydowała się na desperacki krok. Stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 roku z naruszeniem komunistycznej konstytucji i pod presją straszaka sowieckiego, choć dziś wiemy, że Kreml blefował" - pisze prof. Roszkowski.
Artykuł ukazał się w ramach projektu "Opowiadamy Polskę Światu" realizowanego przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Narodowego Banku Polskiego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane są na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl. (PAP)
aw/ tebe/