Parlament Europejski upamiętnił w środę 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. „19 kwietnia 1943 r. warszawscy Żydzi chwycili za broń przeciwko wrogowi. Głodujące kobiety i mężczyźni walczyli z armią. Wiedzieli, że nie mogą wygrać” – przypomniała w wygłoszonym przemówieniu przewodnicząca PE Roberta Metsola.
"Dziś wspominamy niezwykłą odwagę zwykłych ludzi. Ludzi, którzy powstali wbrew wszelkim szansom, by rozpalić iskrę w najciemniejszych czasach" - powiedziała Metsola.
"W 1940 r. nazistowscy dowódcy zamknęli w warszawskim getcie ponad 400 tys. Żydów. Tylko dlatego, że byli Żydami. Do jesieni 1942 r. w tzw. getcie szczątkowym pozostało 50 tys. Żydów, w tym Bronisław Geremek, nasz były kolega, który miał zaledwie 11 lat. 19 kwietnia 1943 r. warszawscy Żydzi chwycili za broń przeciwko wrogowi. Głodujące kobiety i mężczyźni walczyli z armią. Wiedzieli, że nie mogą wygrać" - dodała, podkreślając, że walka i opór tych, którzy nie mają nic do stracenia, pozostaje inspiracją po dziś dzień.
Jak zaznaczyła przewodnicząca PE, powstanie w getcie było największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej.
"Nie odeszli potulnie w niebyt. Buntowali się przeciwko śmierci światła. A 80 lat później wciąż nas inspirują. Dziś składamy hołd tym, którzy polegli żywiąc niezachwianą nadzieję w opór przeciwko tyranii. Z wiarą w trwały symbol żydowskiego oporu przeciwko Holokaustowi. Nasza Europa jest zbudowana na ich barkach. Aby uczcić tę 80. rocznicę, zachęcam wszystkich kolegów do noszenia żółtego żonkila. Są one dostępne przy wejściu do sali posiedzeń. Ufundowało je Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Abyśmy pamiętali o sile oporu przeciwko śmierci, samowładztwu i dyktaturze" - podsumowała Roberta Metsola.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ mal/