Sejm przegłosował poselski projekt w sprawie upamiętnienia 100. rocznicy śmierci Antoniego Abrahama (1869–1923), kaszubskiego działacza społecznego, pisarza i orędownika polskości Pomorza. Był wielokrotnie więziony przez władze pruskie. Zmarł 23 czerwca 1923 r. i został pochowany w Gdyni-Oksywiu.
Za projektem uchwały głosowało 440 posłów, wstrzymało się - dwóch posłów, nie głosowało - 18.
Antoni Abraham urodził się 19 grudnia 1869 r. w Zdradzie (gm. Puck). Wzywał Kaszubów i polskich mieszkańców Pomorza Gdańskiego, by prowadzili polską samoedukację dzieci i młodzieży. Walczył o prawo swobodnego posługiwania się językiem polskim. Sprzeciwiał się pruskim zaborcom i był przez nich wielokrotnie aresztowany, sądzony i więziony. "Nam nie płakać i rozpaczać, ale bronić mężni praw swoich potrzeba" - pisał w 1914 r. w "Gazecie Gdańskiej".
Podczas konferencji pokojowej w Wersalu wraz z Tomaszem Rogalą w imieniu Pomorzan i Kaszubów upominał się o przyłączenie tych regionów do odrodzonej, niepodległej Polski. 10 lutego 1920 r. witał gen. Józefa Hallera oraz Błękitną Armię w Pucku, gdzie nastąpił akt zaślubin Polski z Bałtykiem.
W 1923 r. wraz z wójtem Janem Radtke witał w Gdynie prezydenta RP, Stanisława Wojciechowskiego podczas uroczystości oddana do użytku Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków. Zmarł 23 czerwca 1923 r. Zgodnie z życzeniem pochowano na cmentarzu w Gdyni-Oksywiu.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć i hołd Antoniemu Abrahamowi - wiernemu Synowi Ziemi Kaszubskiej, niezłomnemu orędownikowi jej polskości" - napisano w uchwale. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ dki/