Sąd Najwyższy wzywa wszystkich żyjących spadkobierców oraz członków rodzin osób skazanych w procesie brzeskim o przekazanie oryginałów lub kopii akt spraw kasacyjnych w tej sprawie z 1933 r. – głosi ogłoszenie SN zamieszczone w piątek na stronie tego sądu.
SN zaznaczył, że dokumenty te powinny być przekazane w terminie miesiąca od dnia ukazania się ogłoszenia.
W SN - jak informowano już w październiku br. - prowadzone jest postępowanie dotyczące odtworzenia akt "procesu brzeskiego", w którym skazano przywódców przedwojennej opozycji. W związku z tym na razie zawieszona jest sprawa zainicjowana latem zeszłego roku przez poprzedniego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.
RPO zainicjował wówczas postępowanie kasacyjne na korzyść skazanych w procesie brzeskim, którego celem jest ich uniewinnienie. "Ta kasacja jest składana po to, żeby przywrócić dobre imię, dać szansę na to, aby osoby skazane w +procesie brzeskim+ mogły odzyskać dobre imię poprzez rehabilitację i uniewinnienie" - mówił wtedy Bodnar.
Chodzi o dokumenty dotyczące postępowań kasacyjnych - np. kopie lub odpisy kasacji, orzeczeń, protokołów sądowych itp. - zakończonych wyrokami SN z 9 maja 1933 r. i z 5 października 1933 r.
Rzecznik podkreślał, że celem kasacji jest także zasygnalizowanie, iż łamanie prawa musi być nazywane po imieniu choćby po wielu latach. O złożenie takiej kasacji apelowało do RPO w 2019 r. Polskie Stronnictwo Ludowe.
Przed kilkoma tygodniami prezes Izby Karnej SN sędzia Michał Laskowski informował RPO, że SN jeszcze w grudniu zeszłego roku zawiesił postępowanie zainicjowane kasacją Bodnara "do czasu wydania orzeczeń w przedmiocie odtworzenia akt". "Decyzję taką SN podjął z tego powodu, że przed wniesieniem kasacji nie zostało przeprowadzone postępowanie w przedmiocie odtworzenia akt, a ich brak uniemożliwia dalsze procedowanie SN" - zaznaczał prezes Izby Karnej.
Prezes Laskowski przekazywał wtedy, że dotychczas w sprawie odtworzenia akt wystąpiono m.in. do dziekanów Okręgowych Rad Adwokackich z Warszawy, Łodzi i Krakowa, dyrektorów Archiwum Akt Nowych i Archiwum Państwowego w Warszawie, Biblioteki Narodowej, Biblioteki Sejmowej, a także kierownika archiwum SN i mec. Jacka Dubois. SN zwrócił się do tych instytucji i osób o "dokonanie kwerendy i nadesłanie dokumentów, na podstawie których SN mógłby odtworzyć przedwojenne akta spraw".
Proces brzeski był konsekwencją represyjnych działań podjętych przeciwko opozycji przez marszałka Józefa Piłsudskiego w 1930 r. Działania te były jego reakcją na coraz większą aktywność stronnictw tzw. Centrolewu - antysanacyjnej koalicji powstałej w 1929 r., w skład której wchodziły: Polska Partia Socjalistyczna, Polskie Stronnictwo Ludowe "Wyzwolenie", Polskie Stronnictwo Ludowe "Piast", Stronnictwo Chłopskie oraz Narodowa Partia Robotnicza.
W piątek w ogłoszeniu zamieszczonym na stronie SN wezwano "wszystkich żyjących spadkobierców oraz członków rodzin osób skazanych w procesie brzeskim: Kazimierza Bagińskiego, Norberta Barlickiego, Adama Ciołkosza, Stanisława Dubois, Władysława Kiernika, Hermana Libermana, Mieczysława Mastka, Adam Pragiera, Józefa Putka i Wincentego Witosa, a także wszelkie inne osoby (...) o przekazanie oryginałów bądź kopii dokumentów na adres sekretariatu Izby Karnej SN".
Chodzi o dokumenty dotyczące postępowań kasacyjnych - np. kopie lub odpisy kasacji, orzeczeń, protokołów sądowych itp. - zakończonych wyrokami SN z 9 maja 1933 r. i z 5 października 1933 r.
Już wcześniej informowano, że postępowania ws. odtworzenia akt procesu brzeskiego toczą się dwutorowo - przed SN w odniesieniu do akt spraw tego sądu i przed Sądem Okręgowym w Warszawie w odniesieniu do pozostałej części akt, o co wystąpił SN do sądu okręgowego.
Proces brzeski rozpoczął się 26 października 1931 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Odbyło się ponad 50 rozpraw. 13 stycznia 1932 r. zapadły wyroki. Dubois, Ciołkosz, Mastek, Pragier i Putek skazani zostali na trzy lata więzienia, Lieberman, Barlicki i Kiernik na dwa i pół roku, Bagiński na dwa lata, a Witos na półtora roku. Sawickiego uniewinniono.
Proces brzeski był konsekwencją represyjnych działań podjętych przeciwko opozycji przez marszałka Józefa Piłsudskiego w 1930 r. Działania te były jego reakcją na coraz większą aktywność stronnictw tzw. Centrolewu - antysanacyjnej koalicji powstałej w 1929 r., w skład której wchodziły: Polska Partia Socjalistyczna, Polskie Stronnictwo Ludowe "Wyzwolenie", Polskie Stronnictwo Ludowe "Piast", Stronnictwo Chłopskie oraz Narodowa Partia Robotnicza.
Odpowiedź Piłsudskiego na mobilizację sił opozycyjnych była zdecydowana. 25 sierpnia stanął na czele nowego rządu. Cztery dni później, na posiedzeniu Rady Ministrów postawił wniosek o rozwiązanie parlamentu. 30 sierpnia na mocy decyzji prezydenta Ignacego Mościckiego parlament został rozwiązany. Wybory wyznaczono na 16 listopada (Sejm) i 23 listopada (Senat).
W nocy z 9 na 10 września 1930 r. żandarmeria wojskowa i policja aresztowały kilkunastu opozycyjnych polityków. Wobec więzionych w Brześciu parlamentarzystów stosowano wyjątkowe szykany. Znęcano się nad nimi psychicznie, wykonując pozorowane egzekucje, głodzono i jednocześnie nie pozwalano rodzinom dostarczać żywność, zmuszano do upokarzających prac.
Ostatecznie przygotowany przez prokuraturę akt oskarżenia objął 11 parlamentarzystów więzionych w Brześciu. Na ławie oskarżonych znalazło się sześciu członków PPS: Herman Lieberman, Norbert Barlicki, Adam Pragier, Stanisław Dubois, Adam Ciołkosz i Mieczysław Mastek, oraz pięciu ludowców: Wincenty Witos, Władysław Kiernik, Kazimierz Bagiński, Józef Putek i Adolf Sawicki.
Ostatecznie Sąd Najwyższy postanowił w 1933 r. o utrzymaniu wyroków. Formalną amnestię dla więźniów brzeskich ogłosił dopiero 31 października 1939 r. prezydent RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz.
Proces brzeski rozpoczął się 26 października 1931 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Odbyło się ponad 50 rozpraw. 13 stycznia 1932 r. zapadły wyroki. Dubois, Ciołkosz, Mastek, Pragier i Putek skazani zostali na trzy lata więzienia, Lieberman, Barlicki i Kiernik na dwa i pół roku, Bagiński na dwa lata, a Witos na półtora roku. Sawickiego uniewinniono.
Później odbyły się także rozprawy apelacyjne. Ostatecznie Sąd Najwyższy postanowił w 1933 r. o utrzymaniu wyroków. Formalną amnestię dla więźniów brzeskich ogłosił dopiero 31 października 1939 r. prezydent RP na uchodźstwie Władysław Raczkiewicz. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ itm/