Kielecka prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, który oddalił wniosek o oczyszczenie z zarzutów działacza antykomunistycznego Czesława Lipca. Za działalność konspiracyjną mężczyzna został skazany przez komunistyczny sąd m.in. na sześć lat więzienia. O honorową rehabilitację walczy rodzina.
Nieżyjący już Czesław Lipiec w czasie II wojny światowej był uczestnikiem konspiracji antyniemieckiej. Po wojnie od 1958 do 1960 roku działał w Armii Wolnej Europy w Rakowie (Świętokrzyskie). AWE była organizacją konspiracyjną, funkcjonowała na Kielecczyźnie w latach 1954-1960, walcząc z komunistycznym reżimem. W różnych okresach skupiała w swych szeregach od kilkunastu do kilkudziesięciu członków.
Za działalność w konspiracyjnej organizacji w 1962 roku Lipiec został skazany przez sądy na sześć lat więzienia, pozbawiono go praw publicznych oraz obywatelskich praw honorowych.
Mecenas rodziny Maciej Krzyżanowski określa orzeczenie kieleckiego sądu jako „kuriozalne”. W rozmowie z PAP zaznaczył, że Czesławowi Lipcowi odmówiono rehabilitacji, pomimo że w ostatnich czterech latach zapadło pięć orzeczeń dotyczących działaczy Armii Wolnej Europy. W każdym z tych przypadków sądu zdecydowały się na oczyszczenie z komunistycznych zarzutów.
Z wnioskiem o stwierdzenie nieważności wyroku komunistycznego Sądu Wojewódzkiego w Kielcach wystąpiła córka kombatanta. Podstawą był przepis tzw. ustawy lutowej, na mocy której uznaje się za nieważne orzeczenia wobec osób represjonowanych za działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Okazało się jednak, że postanowieniem z 3 kwietnia Sąd Okręgowy w Kielcach, który ponownie zajmował się sprawą, oddalił wniosek.
Jak poinformował PAP prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach sąd nie kwestionował, że Lipiec został skazany na karę bezwzględnego pozbawiania wolności, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych za udział w Armii Wolnej Europy. Stwierdził jednak, że "brak jest dowodów wskazujących, że kombatant prowadził działalność niepodległościową".
„Dla sądu działalnością taką nie były spotkania z kierownictwem organizacji, złożenie przysięgi, czy przechowywanie ulotek” – zaznaczył Prokopowicz.
Prokuratura nie zgodziła się z taką decyzją i skierowała zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Zakwestionowano w nim ocenę materiału dowodowego. Prokurator wniósł o stwierdzenie nieważności wyroków komunistycznych sądów z roku 1962.
Mecenas rodziny Maciej Krzyżanowski określa orzeczenie kieleckiego sądu jako „kuriozalne”. W rozmowie z PAP zaznaczył, że Czesławowi Lipcowi odmówiono rehabilitacji, pomimo że w ostatnich czterech latach zapadło pięć orzeczeń dotyczących działaczy Armii Wolnej Europy. W każdym z tych przypadków sądu zdecydowały się na oczyszczenie z komunistycznych zarzutów.
„Wydawało się, że sprawa jest oczywista” – powiedział mec. Krzyżanowski. Dodał, że Lipiec spędził w więzieniu prawie cztery lata, a jego działalność konspiracyjną potwierdził IPN.
To już drugi raz, kiedy kielecki sąd oddala wniosek o rehabilitację Czesława Lipca. Pierwszy raz taka decyzja zapadła w ubiegłym roku. Sprawa trafiała do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez kielecką wokandę.
Jak poinformował PAP sędzia Tomasz Szymański, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Krakowie zażalenie na tegoroczną decyzję Sądu Okręgowego w Kielcach będzie rozpatrywane 24 maja. (PAP)
autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ akub/