
Ludobójstwo w Srebrenicy jest centralnym elementem tożsamości bośniackich muzułmanów, czyli ofiar zbrodni, ale także czynnikiem narodowotwórczym jej sprawców, bośniackich Serbów - powiedziała PAP Paulina Wankiewicz, ekspertka OSW i była pracowniczka polskiego kontyngentu w misji EUFOR.
W piątek w położonej w pobliżu Srebrenicy wsi Potoczari, gdzie znajduje się Centrum Pamięci poświęcone ofiarom ludobójstwa, odbędą się obchody 30. rocznicy zbrodni. Międzynarodowe sądownictwo skazało dotąd w związku z ludobójstwem 54 osoby. Wśród skazanych na dożywocie znaleźli się wojenny przywódca polityczny bośniackich Serbów Radovan Karadżić oraz generał Ratko Mladić, dowódca serbskich wojsk.
- Srebrenica jest centralnym elementem tożsamości narodowej i pamięci zbiorowej, ale dla bośniackich muzułmanów. To dla nich symbol cierpienia, niesprawiedliwości i opuszczenia przez społeczność międzynarodową. W ludobójstwie widzą fundament wspólnoty, stale przypominający o konieczności jedności i realnym zagrożeniu dla istnienia narodu - zauważyła rozmówczyni PAP.
Zaznaczyła, że poczucie to nie przekłada się jednak na militaryzację społeczności - jednej z kilku, choć liczebnie dominującej, zamieszkujących Bośnię i Hercegowinę.
- Bośniackie elity walczą raczej o pamięć i uznanie na arenie międzynarodowej. Dużym sukcesem dyplomacji BiH było przyjęcie przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2024 roku rezolucji ustanawiającej 11 lipca Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ludobójstwie w Srebrenicy. Władze państwa organizują też wystawy czy obchody w innych krajach - podkreśliła ekspertka.
Dodała, że symbolem tych starań jest samo muzeum, Centrum Pamięci w Potoczari, które działa na terytorium Republiki Serbskiej, gdzie znajduje się też sama Srebrenica.
Bośnię i Hercegowinę tworzą trzy podmioty - zamieszkana przez Serbów Republika Serbska, Federacja Bośni i Hercegowiny, w której dominują bośniaccy muzułmanie i Chorwaci, oraz niewielki Dystrykt Brczko. Autonomiczne części BiH mają własnych prezydentów, rządy, parlamenty i są połączone słabymi instytucjami centralnymi z siedzibą w Sarajewie.
- Pamięć rodzin ofiar ludobójstwa jest jedną stroną pamięci o Srebrenicy. Rodziny ofiar innych zbrodni wojny lat 90. w BiH, chociaż w żadnym wypadku nie podważają znaczenia czy skali mordu z lipca 1995 roku, postrzegają ludobójstwo w Srebrenicy jako wydarzenie, które usuwa w cień, na przykład, tragedię obozu koncentracyjnego we wsi Omarska - wyjaśniła Wankiewicz.
- Kolejna sprawa wynika z wieloetniczności BiH. Ludobójstwo nie odgrywa takiej samej roli w przypadku innych narodów. Paradoksalnie jednak u Serbów buduje poczucie bycia ofiarą międzynarodowego spisku - zauważyła ekspertka OSW. Stwierdziła, że wielu przedstawicieli tej mniejszości postrzega sądzący zbrodnie w BiH Trybunał w Hadze za upolityczniony.
- Serbowie uważają, że międzynarodowe sądownictwo karze jedynie przedstawicieli ich narodu, co oczywiście nie jest prawdą. Serbowie w ogóle postrzegają wydarzenia lat 90. jako spisek świata mający na celu zniszczenie ich jedności. Wrażenie to potęguje wcześniejsza historia tego narodu, który w XX wieku z reguły znajdował się po tej „dobrej stronie” historii - powiedziała analityczka OSW.
- W ich odczuciu ofiary światowych wojen, będące jednocześnie ich moralnymi zwycięzcami, nie mogą być postrzegane jako kaci z końca tego samego stulecia - zauważyła rozmówczyni PAP.
W lipcu 1995 roku siły zbrojne Serbów bośniackich pod dowództwem Mladicia zajęły muzułmańską enklawę Srebrenicę, która od miesięcy była oblężona i która została uznana przez ONZ za strefę chronioną. Srebrenicę w konwojach autobusowych, w towarzystwie żołnierzy ONZ, mogły opuszczać tylko kobiety i dzieci. Ich mężowie, ojcowie, synowie i bracia, którym nie udało się uciec do lasów Tuzli, byli rozstrzeliwani w systematycznie organizowanych zbiorowych egzekucjach i chowani w masowych grobach. Dotychczas odnaleziono i zidentyfikowano szczątki ponad 6700 spośród 8732 zaginionych ofiar. Ciała pomordowanych pochowano na Cmentarzu Pamięci w Potoczari.
Wkrótce po masakrze odpowiedzialne za nią osoby próbowały zatuszować zbrodnię w Srebrenicy, m.in. w pośpiechu przykrywając ziemią masowe groby. Inicjatorzy masakry, Mladić i Karadżić, którzy po zakończeniu wojny przez lata ukrywali się w pobliskiej Serbii, ostatecznie stanęli przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym dla byłej Jugosławii i zostali skazani na dożywocie.
Międzynarodowe trybunały uznały zbrodnię w Srebrenicy za ludobójstwo, a Zgromadzenie Ogólne ONZ ustanowiło 11 lipca - rocznicę wydarzeń w Srebrenicy - Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ludobójstwie.
Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ mal/ amac/