W niedawnym artykule w Encyclopaedii Britannica zamiast terminu „ludobójstwo” w kontekście wydarzeń w Srebrenicy w 1995 r. użyto słowa „masakra”. Stowarzyszenia bliskich ofiar zażądały korekty i poprawnego opisu wydarzeń z końca wojny lat 90. w Bośni i Hercegowinie - napisał w niedzielę dziennik „Oslobodzienie”.
Rząd przeprosił w sobotę za okoliczności, w jakich holenderscy żołnierze w czasie toczonej w latach 1992–95 wojny w Bośni i Hercegowinie zostali wysłani do Srebrenicy. W lipcu 1995 r., przy bezczynności żołnierzy z holenderskiego batalionu ONZ, doszło tam do masakry około 8 tys. bośniackich muzułmanów.
Podczas emisji opowiadającego o masakrze w Srebrenicy filmu „Quo vadis, Aida?” przed budynkiem telewizji publicznej Czarnogóry zebrała się grupa osób sprzeciwiających się określaniu zbrodni mianem ludobójstwa. Od czerwca publiczne negowanie ludobójstwa w Srebrenicy jest w kraju zabronione.
Matki Srebrenicy, stowarzyszenie krewnych ofiar masakry dokonanej tam przez wojska serbskie w latach 90., w piątek zażądały od Akademii Szwedzkiej odebrania literackiego Nobla Peterowi Handkemu, którego określiły jako apologetę serbskich zbrodni wojennych.
Tysiące Bośniaków (bośniackich Muzułmanów) zebrały się w czwartek w 24. rocznicę masakry w Srebrenicy na cmentarzu memorialnym w Potoczari, żeby pochować szczątki zidentyfikowanych w ciągu zeszłego roku 33 ofiar mordów dokonanych przez bośniackich Serbów.
Dwaj bośniaccy Muzułmanie, byli żołnierze, zostali skazani w piątek na kary więzienia za zbrodnie na serbskich cywilach popełnione podczas wojny na Bałkanach w rejonie Srebrenicy - 58-letni Izet Arifović na 10 lat, a 52-letni Suad Smajlović na 14 miesięcy.
Tysiące Bośniaków (bośniackich Muzułmanów) zebrały się w środę w Srebrenicy, by w 23. rocznicę masakry w Srebrenicy dokonanej przez Serbów bośniackich uczestniczyć w pochówku 35 niedawno zidentyfikowanych ofiar.
Organizacja zrzeszająca matki ofiar masakry w Srebrenicy wyraziła protest w związku z planowaną wizytą na cmentarzu ofiar w Srebrenicy rosyjskiego ambasadora w BiH, ponieważ nie uznaje on masakry za ludobójstwo. W związku z protestem odwołano wizytę.
Były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadżić na ostatniej rozprawie apelacyjnej przed trybunałem w Hadze ponownie podkreślił we wtorek, że nie jest odpowiedzialny za ludobójstwo w Srebrenicy. Prokuratura z kolei żąda wydłużenia wyroku do dożywocia.
Wyrok dożywocia dla gen. Ratko Mladicia, skazanego w środę przez trybunał haski za ludobójstwo w Bośni i Hercegowinie, to "akt międzynarodowej sprawiedliwości i satysfakcja dla ofiar wojny w Bośni" - oceniło w oświadczeniu MSZ Kosowa.