Był wybitnym nauczycielem patriotyzmu, człowiekiem o dużym poczuciu humoru i jeszcze większym rozumieniu, czym jest honor – stwierdził minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek na środowej promocji książki o żołnierzu podziemia antykomunistycznego ppłk. Zbigniewie Matysiaku ps. Kowboj.
Zbigniew Matysiak był żołnierzem majora Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora". Był osadzony w areszcie przy ul. Krótkiej w Lublinie, w więzieniu na Zamku Lubelskim, a także w więzieniach w Sieradzu i Mokotowie. Stamtąd, po amnestii w maju 1947 R., wrócił do rodzinnego Lublina. Zasłużył się również jako lubelski sportowiec – dziesięciokrotny mistrz Polski w rajdach motocyklowych.
W środę w MEiN, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, odbyła się promocja książki "Zbigniew Matysiak ps. Kowboj - Jak nigdy się nie poddać" Rafała Dobrowolskiego.
"Pana pułkownika Zbigniewa Matysiaka +Kowboja+ poznałem na początku mojej drogi politycznej w urzędzie wojewódzkim w Lublinie. Krótko po tym, jak zostałem wojewodą, zaprosiłem +Kowboja+ i +Morwę+ (płk Marian Pawełczak - PAP) na spotkanie dotyczące tego, jak wspierać Żołnierzy Wyklętych, niezłomnych, jak wspierać w ogóle środowisko naszych bohaterów. Mieliśmy długą rozmowę" - podkreślił minister Czarnek.
Zauważył, że możliwość bycia gospodarzem promocji książki poświęconej życiu Matysiaka i "temu, co dał Polsce przez cały okres powojenny, aż do śmierci, jako wybitny nauczyciel patriotyzmu", to dla niego zaszczyt.
Szef MEiN napisał też wstęp do książki Rafała Dobrowolskiego. Podkreślił w nim, że Matysiak "był człowiekiem o dużym poczuciu humoru i jeszcze większym rozumieniu, czym jest honor".
"Kiedy w 2016 roku odwiedził Lubelski Urząd Wojewódzki, zwrócił uwagę, że w urzędzie państwowym wolnej Polski wiszą portrety czołowych działaczy komunistycznych. Po jego uwagach naprawiłem błąd z przeszłości - ze ściany zdjęliśmy portrety wojewodów, którzy pełnili swoje funkcje w czasach PRL. To był akt sprawiedliwości wobec osób prześladowanych przez totalitarne państwo i jego funkcjonariuszy" - napisał Czarnek.
Iwona Pidek, córka płk Matysiaka, zwróciła uwagę, że to ona wymyśliła tytuł książki: "Jak nigdy się nie poddać". "Znałam życie taty, miałam przez całe życie okazję być świadkiem wielu zmagań taty, przeciwności losu. Miał naprawdę trudne życie. Ale nie poddawał się" - podkreśliła. Jej zdaniem, książka o jej ojcu może być dla drogowskazem dla wielu młodych osób.
Zgodził się z nią autor książki - Rafał Dobrowolski. "Chodzi o to, by dotrzeć do tych najmłodszych, tak jak robił +Kowboj+ - świetnie do nich docierał, zapadał w pamięć" - stwierdził.
Zbigniew Matysiak urodził się w 1926 r. w Lublinie. Był harcerzem, żołnierzem, a po wojnie więźniem politycznym.
W 1943 r. dołączył do lubelskiej grupy konspiracyjnej, a w marcu 1944 r. do Armii Krajowej - do oddziału "Romana" w zgrupowaniu mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. "Zapora". Był więziony w areszcie przy ul. Krótkiej w Lublinie, a także w więzieniu na Zamku Lubelskim oraz w więzieniach w Sieradzu i Mokotowie.
Matysiak był także zasłużonym sportowcem - dziesięciokrotnym mistrzem Polski w rajdach motocyklowych, bokserem, kolarzem i narciarzem oraz trenerem.
W sierpniu 2018 roku, z okazji Święta Wojska Polskiego, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak za zasługi podczas wojny, a także za przekazywanie kolejnym pokoleniom Polaków wiedzy o wojnie awansował majora Zbigniewa Matysiaka do stopnia podpułkownika. Zmarł 13 września 2018 roku. (PAP)
Autorka: Agata Zbieg
agz/ mir/