Szef MON Mariusz Błaszczak zainaugurował w poniedziałek, w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych, 4. edycję wojskowej akcji honorowego krwiodawstwa „SpoKREWnieni służbą”. To akcja służąca ratowaniu życia innym - podkreślał minister.
Błaszczak przypomniał, że 1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie zamordowany został dowódca IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość ppłk Łukasz Ciepliński. "Ta data została wybrana przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych" - zaznaczył.
Szef MON podkreślał, że patriotyczna postawa Żołnierzy Niezłomnych jest wzorem do naśladowania dla obecnych żołnierzy Wojska Polskiego.
Błaszczak zaznaczył też, że akcja "SpoKREWnieni służbą" ma pomagać w ratowaniu życia. Żołnierze - dodał - stoją na straży bezpieczeństwa kraju, ale są też stale gotowi nieść pomoc potrzebującym.
Minister dziękował żołnierzom - krwiodawcom za ich zaangażowanie. Zaapelował też o oddawanie krwi i osocza.
Od 2018 r. w akcji honorowego krwiodawstwa pod hasłem „SpoKREWnieni Służbą” biorą udział żołnierze, studenci i pracownicy Wojska Polskiego. Jak podało MON, funkcjonariusze służb podległych MSWiA i pracownicy cywilni służb oraz żołnierze i pracownicy cywilni Wojska Polskiego oddali wtedy 6951 litrów krwi; w 2019 roku w akcji „SpoKREWnieni Służbą” żołnierze Wojska Polskiego, pracownicy i podchorążowie oddali ponad 5173 litrów krwi; w 2020 roku akcja ze względu na walkę z pandemią koronawirusa miała szczególne znaczenie - Wojsko Polskie przez 2020 rok zebrało ponad 12660 litrów krwi, a w samym tylko styczniu tego roku żołnierze dołożyli kolejne 1,3 tys. litrów.
Według danych MON, od początku epidemii ponad 300 żołnierzy oddało osocze na rzecz chorych na koronawirusa - w każdej akcji udział biorą żołnierze, studenci i pracownicy Wojska Polskiego, którzy organizują akcje w swoich jednostkach albo oddają krew w regionalnych stacjach krwiodawstwa. Zebrana krew trafia do potrzebujących i chorych w całej Polsce. (PAP)
autor: Monika Zdziera
mzd/ mok/