Teleskop Jamesa Webba odkrył najstarszą i najdalszą supernową datowaną na zaledwie 1,8 mld lat po Wielkim Wybuchu, a także 80 innych wybuchów gwiazd – poinformował portal Live Science. Fragment nieba, na którym znaleziono obiekty z ziemskiej perspektywy ma szerokość ziarenka ryżu trzymanego na wyciągnięcie ręki.
„Zasadniczo otwieramy nowe okno na poznawanie wszechświata” – stwierdził Matthew Siebert, astronom kierujący analizą spektroskopową supernowych.
Naukowcy odkryli supernowe, korzystając z danych obrazowych uzyskanych z programu JWST Advanced Deep Extragalactic Survey (JADES). Przeanalizowali oni wiele zdjęć tego samego fragmentu nieba w rocznych odstępach czasu. Patrząc na nowe punkty świetlne, które pojawiały się lub znikały na kolejnych fotografiach, badacze zidentyfikowali supernowe, z których niektóre były wybuchami typu Ia.
Supernowa tego typu występuje najczęściej w układzie podwójnym dwóch gwiazd, gdzie jeden biały karzeł absorbuje energię z drugiej bardziej masywnej gwiazdy. Efektem pochłaniania towarzysza jest przekroczenie tzw. granicy Chandrasekhara (1,44 masy Słońca), co wywołuje eksplozję.
Astronomowie po identyfikacji obiektów zapowiedzieli, że kolejnym krokiem będzie zbadanie zawartości metali oraz określenie dokładnych odległości między nimi. Pomoże to naukowcom poznać lepiej gwiazdy, z których pochodziły wybuchy, a także warunki panujące we wszechświecie przed jego tzw. okresem nastoletnim.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba to instrument wystrzelony w kosmos 25 grudnia 2021 r., przedstawiany jako następca Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Ma zwierciadło o średnicy 6,5 metra (Teleskop Hubble’a miał 2,4-metrowe) oraz potrafi rejestrować światło od krańca zakresu optycznego (kolor czerwony) do średniej podczerwieni. Projekt jest prowadzony przez NASA we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA) oraz Kanadyjską Agencja Kosmiczną (CSA).(PAP)
mzb/ bar/