Pomoc udzielana przez dyplomatów Żydom wynikała z moralnej niezgody na bezprzykładną zbrodnię – powiedział dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski w czasie otwarcia wtorkowej części konferencji „Decyzja: ratować ludzi. Dyplomaci i akcje pomocowe podczas Holokaustu”.
„Konferencja nieprzypadkowo odbywa się właśnie teraz. Jest podsumowaniem trzyletnich wysiłków na rzecz naukowego poznania i opisu działań Grupy Ładosia” – powiedział dyrektor Instytutu Pileckiego dr Wojciech Kozłowski podczas wtorkowego otwarcia konferencji. W tym kontekście przypomniał, że ten rok został ogłoszony przez Sejm RP Rokiem Grupy Ładosia. Zorganizowana przez Instytut Pileckiego konferencja poświęcona jest także innym formom pomocy organizowanej przez dyplomatów dla Żydów zagrożonych prowadzonym przez Niemców ludobójstwem. Dodał, że cechą łączącą wszystkie te działania jest „moralna niezgoda na bezprzykładną zbrodnię” oraz dążenie do znalezienia sposobów przeciwstawienia się tej tragedii. „Ówczesne prawo międzynarodowe nie przewidywało reakcji na tego rodzaju zbrodnię, więc konieczne było znalezienie na nią właściwej odpowiedzi” – dodał dr Wojciech Kozłowski. Dodał, że polscy dyplomaci i przedstawiciele innych krajów zawsze musieli brać pod uwagę konsekwencje ewentualnej „wpadki” dla siebie oraz interesów swojego kraju, ale mimo to decydowali się na podejmowanie działań na rzecz zagrożonych. Dr Wojciech Kozłowski, podsumowując dotychczasowe działania Instytutu Pileckiego, podziękował historykom, którzy podejmując poszukiwania archiwalne odsłaniają tajemnice działalności Grupy Ładosia i innych polskich dyplomatów.
Izraelski historyk prof. Mordecai Paldiel, były dyrektor Departamentu ds. Sprawiedliwych wśród Narodów Świata w Instytucie Yad Vashem, członek zarządu Fundacji im. Aristidesa de Sousy Mendesa, określił działania polskich dyplomatów jako „promyk nadziei” dla europejskich Żydów skazanych przez Niemcy na zagładę. „Paszporty ratowały przed zesłaniem do obozów koncentracyjnych” – przypomniał. Liczbę uratowanych przez polskich dyplomatów szacuje na kilka tysięcy.
Jego zdaniem, nie należy zapominać również o podejmowanych przez polskich dyplomatach nieskutecznych próbach informowania rządów alianckich o skali Zagłady. „Pierwsze doniesienia o działaniach Einsatzgruppen mordujących Żydów prawdopodobnie pochodzą od Aleksandra Ładosia” – podkreślił. Dodał, że Ładoś i pozostali polscy dyplomaci w Szwajcarii dążyli również do zainteresowania wydarzeniami na terenach okupowanych organizacje żydowskie w USA. Jego zdaniem przedstawiciele władz RP wyczerpali wszystkie możliwości działań na rzecz ratowania Żydów. Izraelski historyk, odpowiadają na pytanie jednego z gości konferencji, zauważył że alianci zlekceważyli te doniesienia i nie zdecydowali się na bombardowanie linii kolejowych prowadzących do obozów zagłady. Takie działania mogłyby skutecznie opóźnić zbrodnicze plany III Rzeszy.
Prof. Paldiel podkreślił znaczenie takich inicjatyw jak Instytut Pileckiego dla upowszechniania wiedzy o polskich dyplomatach. W tym kontekście odniósł się także do sprawy wpisania Aleksandra Ładosia na listę Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Postępowanie w tej sprawie toczy się w Jad Waszem od wielu miesięcy. Prof. Paldiel nazwał Ładosia „prawdziwym Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata”. W jego opinii polskich dyplomatów z innymi wyróżnionymi przez izraelski instytut, łączy przekonanie, że skazani na zagładę mają prawo do życia. „W przypadku takich ludzi jak Jan Karski i Irena Sendlerowa mówimy o najwyższym poziomie człowieczeństwa. Nauce wciąż trudno zbadać ten element ludzkiej psychiki. Przez 24 lata pracy w Jad Waszem nie spotkałem się z wyjaśnieniem potrzeby ratowania Żydów wynikającej z lektury dzieł filozofów. Wszyscy powtarzali, że narażanie własnego życia w celu ratowania Żydów wynikało z ich wewnętrznego przekonania. Zdarzały się także uzasadnienia wynikające z przekonań religijnych” – podkreślił. W tym kontekście przypomniał postać pisarki Zofii Kossak-Szczuckiej, która przed II wojną światową, nie wyrażała sympatii wobec Żydów, ale pod niemiecką okupacją tworzyła organizację „Żegota”. Prof. Paldiel dodał, że ma nadzieję na coraz szersze popularyzowanie historii pomocy okazywanej przez polskich dyplomatów. Jego zdaniem ta historia ma potencjał porównywalny z biografią Oskara Schindlera.
Zorganizowana przez Instytut Pileckiego konferencja naukowa ma na celu zaprezentowanie wyników badań nad akcjami ratunkowymi podejmowanymi w obliczu Holokaustu przez dyplomatów i placówki dyplomatyczne oraz stojące za nimi rządy na całym świecie. Historycy i archiwiści z Instytutu Pileckiego zaprezentowali dotychczasowy dorobek poszukiwań i badań trwających od 2018 r. Wśród dokumentów zaprezentowanych przez Monikę Maniewską i Bartłomieja Zygmunta z Instytutu Pileckiego były między innymi paszporty krajów południowoamerykańskich wystawione dla kilkuosobowych rodzin żydowskich.
Zorganizowana przez Instytut Pileckiego konferencja naukowa ma na celu zaprezentowanie wyników badań nad akcjami ratunkowymi podejmowanymi w obliczu Holokaustu przez dyplomatów i placówki dyplomatyczne oraz stojące za nimi rządy na całym świecie. Historycy i archiwiści z Instytutu Pileckiego zaprezentowali dotychczasowy dorobek poszukiwań i badań trwających od 2018 r. Wśród dokumentów zaprezentowanych przez Monikę Maniewską i Bartłomieja Zygmunta z Instytutu Pileckiego były między innymi paszporty krajów południowoamerykańskich wystawione dla kilkuosobowych rodzin żydowskich.
Co najmniej od początku 1941 aż do końca 1943 r. nieformalna grupa polskich dyplomatów z poselstwa RP w Bernie oraz przedstawicieli organizacji żydowskich współdziałała pod kierownictwem posła RP w Szwajcarii Aleksandra Ładosia, aby ratować europejskich Żydów. W skład tzw. Grupy Ładosia, oprócz samego ambasadora, wchodzili jego zastępca Stefan Ryniewicz, konsul Konstanty Rokicki, dyplomata Juliusz Kuehl oraz przedstawiciele organizacji żydowskich: Abraham Silberschein i Chaim Eiss. Członkowie tej grupy nielegalnie kupowali, sporządzali oraz dostarczali osobom zagrożonym Zagładą sfałszowane paszporty oraz poświadczenia obywatelstwa czterech państw Ameryki Południowej i Środkowej – Paragwaju, Hondurasu, Haiti i Peru. Te dokumenty miały chronić ich właścicieli przed wywózką do obozów śmierci na terenach okupowanych przez III Rzeszę.
Konferencja naukowa „Decyzja: ratować ludzi. Dyplomaci i akcje pomocowe podczas Holokaustu” potrwa w Warszawie do czwartku. W kolejnych wystąpieniach przypomniane zostaną działania innych dyplomatów Polski oraz innych krajów na rzecz ratowania Żydów lub przedstawicieli innych narodów zagrożonych ludobójstwem.
Transmisja konferencji jest dostępna na profilu Instytutu Pileckiego w portalu Facebook.
Konferencja odbywa się pod Patronatem Honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy. (PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ dki/