Grób nieznanego szerzej bohatera Powstania Styczniowego, ówczesnego naczelnika Białegostoku, Adolfa Białokoza odnowiono dzięki staraniom miejscowego oddziału IPN. Odrestaurowany grobowiec odsłonięto i poświęcono w poniedziałek na białostockim cmentarzu farnym.
Uroczystość, w której wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, IPN, żołnierzy, harcerze i społecznicy, odbyła się w 161. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
Przez lata grób Adolfa Białokoza był zapomniany, również jego historia była nieznana. Grób na cmentarzu został odkryty dzięki społecznikom, którzy od kilku lat organizują kwesty na rzecz ratowania zabytkowych grobów na tym cmentarzu. Prace naprawcze przy grobowcu przeprowadził miejscowy IPN.
"Adolf Białokoz herbu Białogłowski, 4 grudnia 1826 - 11 stycznia 1903, naczelnik miasta Białegostoku w powstaniu styczniowym 1863. Grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski" - głosi napis na jego grobie.
"Adolf Białokoz herbu Białogłowski, 4 grudnia 1826 - 11 stycznia 1903, naczelnik miasta Białegostoku w powstaniu styczniowym 1863. Grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski" - głosi napis na jego grobie.
"Cieszę się, że dzisiaj (w poniedziałek - PAP) jako Instytut Pamięci Narodowej, jako instytucja państwa polskiego, dzięki zaangażowaniu też pracy społeczników możemy oddać społeczeństwu polskiemu ten nagrobek, możemy zadbać dla następnych pokoleń o pamięć o zrywie lat 1863-1864, by ta pamięć przetrwała, by następne pokolenia też mogły mówić o tej pięknej historii narodu polskiego" - podkreślił podczas uroczystości dyrektor oddziału IPN w Białymstoku dr Marek Jedynak.
Białokoz był postacią ważną dla historii Białegostoku, a przez lata zapomnianą - mówił dziennikarzom badający historię tego powstańca kierownik Muzeum Historycznego w Białymstoku Piotr Niziołek.
Białokoz pochodził z rodziny szlacheckiej, choć ubogiej, a w trakcie powstania styczniowego był cywilnym naczelnikiem Białegostoku z ramienia powstańców. Niziołek powiedział, że zajmował się m.in. organizacją prowiantu, broni, ale też wywiadem i zbieraniem informacji o ruchach wojsk rosyjskich. Został aresztowany przez władze zaborcze w czerwcu 1863 roku i zesłany na Sybir, gdzie przebywał do 1879 roku.
Niziołek mówił, że Białokoz zmarł w zapomnieniu w 1903 roku, w momencie, w którym jego wkład w walkę o niepodległość nie mógł zostać uhonorowany ze względu na zaborcze władze. Jak podkreślił, także po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, o jego wkładzie w historię zapomniano.
Zaznaczył, że dopiero dzięki ostatnim badaniom a także wydaniu pamiętnika Białokoza, który znajdował się w zbiorach Muzeum Historycznego, możliwe było uznanie jego zasług na polu walki o niepodległość. Mówił, że Białokoz pamiętnik napisał pod koniec życia i był on "dość problematyczny", bo - jak wyjaśnił historyk - napisany został po to, aby odsunąć podejrzenia, że był członkiem powstania. Dodał, że miało to chronić synów Białokoza przed szykanami ze strony władz.
Grób Białokoza znajduje się nieopodal kaplicy cmentarnej. Jak powiedziała dziennikarzom prezes Międzynarodowego Stowarzyszenia Białostoczan i organizatorka kwest na cmentarzu Elżbieta Świątkowska-Kozłowska, mogiłę odnalazł jeden z kwestarzy. Dodała, że była ona bardzo zniszczona, na poziomej płycie wyżłobione było nazwisko Białokoza. Dlatego zwrócono się do IPN z prośbą o pomoc w odnowieniu tego miejsca. "Napawa wielkim optymizmem, że tyle środowisk, tylu ludzi ta mogiła ze sobą zjednała" - dodała.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ aszw/