Prezydent RFN Frank Walter Steinmeier uważa, że obowiązująca od 75 lat Ustawa Zasadnicza, niemiecka konstytucja, gwarantuje wolność i demokrację, ale wymaga od obywateli politycznego zaangażowania i odpowiedzialności. Ostrzegł przed wzrastającą falą przemocy, która niszczy demokrację.
Przedstawiciele najwyższych władz RFN uczcili w czwartek w Berlinie 75. rocznicę opublikowania i wejścia w życie Ustawy Zasadniczej. Dokument obowiązywał początkowo tylko w zachodniej części Niemiec, chociaż w preambule stwierdzono, że jest on skierowany do całego narodu niemieckiego. Dopiero w 1990 roku, po likwidacji NRD, Ustawa Zasadnicza stała się konstytucją zjednoczonych Niemiec.
Prezydent Steinmeier określił opublikowaną 23 maja 1949 roku konstytucję mianem „cudu” i „nowego początku niemieckiej demokracji” po upadku nazistowskiej dyktatury. „Po barbarzyńskich czasach narodowego socjalizmu, kraj był zniszczony i moralnie rozbity, miasta były spustoszone, niezliczone rzesze bez ojczyzny i dachu nad głową, miliony uciekinierów i wypędzonych, miliony w niewoli wojennej” – przypomniał prezydent.
Twórcy konstytucji zdawali sobie sprawę, że w imieniu niemieckiego państwa popełnione zostały najcięższe zbrodnie jak np. w Auschwitz i teraz celem było niedopuszczenie do ponownego wykorzystania państwa. „Państwo ma służyć ludziom, a nie odwrotnie” – mówił Steinmeier. „Nigdy więcej to ich testament, którym nadal musimy się kierować” – dodał podkreślając, że w pierwszym artykule konstytucji zapisano, iż „godność człowieka jest nienaruszalna”. „Obietnica wolności” jest fundamentem konstytucji - stwierdził.
Prezydent zwrócił uwagę na nasilający się w ostatnim czasie wzrost zagrożeń dla wolności i demokracji. „Brutalny atak Rosji na Ukrainę oznacza powrót wojny do Europy. Cyniczna wojna napastnicza, która wywołała lęki, uważane za dawno przezwyciężone” – zauważył dodając, że „nikt nie wie, jak daleko sięga apetyt Władimira Putina”. Zagrożenie ze strony Rosji nie zniknie, wiedzą to najlepiej Ukraińcy. „Kto kocha wolność, ten nie może ustąpić przed agresorem” – podkreślił.
Steinmeier powiedział, że Niemcy muszą zrobić więcej dla swojego bezpieczeństwa, muszą „inwestować w swoją obronę, muszą wzmocnić sojusz”, a w tym celu potrzebne są środki finansowe. Innym zagrożeniem jest zdaniem prezydenta wzrost niekorzystnych zjawisk w społeczeństwie – przemoc, nienawiść, antysemityzm, szczucie przeciwko mniejszościom. „Przemoc niszczy demokrację” – ostrzegł Steinmeier. Odpowiedzią na te zagrożenia nie jest jego zdaniem „wycofanie się” z życia publicznego, lecz aktywne przeciwstawienie się. „Niepokoję się brutalizacją życia publicznego” – przyznał.
Twórcy konstytucji zdawali sobie sprawę, że w imieniu niemieckiego państwa popełnione zostały najcięższe zbrodnie jak np. w Auschwitz i teraz celem było niedopuszczenie do ponownego wykorzystania państwa. „Państwo ma służyć ludziom, a nie odwrotnie” – mówił Steinmeier.
„Nadchodzą trudne czasy. Odpowiedzią nie może być jednak bojaźliwość albo zwątpienie we własne siły. Błędem byłoby chowanie głowy w piasek, oddawanie się marzeniom o wygodnej przeszłości lub stałe oczekiwanie na zagładę kraju. To tylko paraliżuje. Musimy stawić tym zjawiskom czoło, kierując się realizmem ale i ambicją” – apelował szef państwa.
W ostatnim czasie w Niemczech doszło do szeregu ataków na polityków uczestniczących w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
„Matki i ojcowie Ustawy Zasadniczej zostawili nam w spadku oparte na wolności, demokratyczne, dobre Niemcy. Zachowajmy ten spadek, kontynuujmy go. Od nas zależy, czy odniesiemy sukces” – zakończył Steinmeier.
Wiosną 1948 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja zdecydowały o utworzeniu z ich stref okupacyjnych państwa zachodnioniemieckiego i powołaniu organu, którego zadaniem będzie opracowanie konstytucji nowego państwa. Na podstawie tej decyzji powstała Rada Parlamentarna, która 8 maja 1949 r. przyjęła ostateczną wersję Ustawy Zasadniczej, zatwierdzoną następnie przez gubernatorów wojskowych trzech mocarstw okupacyjnych.
23 maja 1949 r. dokument został opublikowany i wszedł w życie. 7 września odbyły się pierwsze wybory do parlamentu – Bundestagu, w których zwycięstwo odniosły partie chadeckie CDU i CSU. Pierwszym kanclerzem RFN został Konrad Adenauer. Powstała z sowieckiej strefy okupacyjnej NRD uchwaliła własną konstytucję.
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ ap/