W ambasadzie RP w Sztokholmie odbyła się w środę promocja książki „Slaget vid Monte Cassino” („Bitwa o Monte Cassino”) szwedzkiego historyka polskiego pochodzenia Artura Szulca.
W tym roku 18 maja minęła 80. rocznica zdobycia Monte Cassino przez 2. Korpus Polski dowodzony przez generała Władysława Andersa. W bitwie zginęło 923 polskich żołnierzy, 2931 zostało rannych, a 345 uznano za zaginionych.
„Tym, co mnie najbardziej zaskoczyło podczas pracy nad książką, to kwestia motywacji żołnierzy, którzy mimo brutalności, jaką widzieli, byli skłonni walczyć dalej” - mówił podczas spotkania Szulc. Dodał, że bitwę o Monte Cassino udało się wygrać dzięki współpracy sojuszników z wielu krajów. „W tym kontekście warto dziś myśleć o walce Ukrainy”” - zauważył.
Szulc opowiadał również o powojennych losach żołnierzy Andersa, którzy pozostali na emigracji, niektórzy z nich trafili do Szwecji. Jednym z nich był Władysław Łukian, a jego córka była obecna na promocji książki.
W 182-stronicowej publikacji historyk wykorzystał dokumenty z archiwów ze swoich poprzednich kwerend. Szulc jest autorem 10 innych książek, głównie z okresu II wojny światowej, z naciskiem na dzieje Polski, a także licznych artykułów.
Autor przyznał, że ta historia nie jest znana Szwedom oprócz niewielkiego grona pasjonatów. Według wydawcy książki Martena Ericsona publikacje z okresu II wojny światowej mają jednak w Szwecji wiernych czytelników i sprzedają się dobrze.
Ambasador RP w Sztokholmie Joanna Hofman wręczyła w środę Szulcowi w imieniu prezydenta RP Srebrny Krzyż Zasługi za popularyzację historii Polski.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ ap/