
W Instytucie Polskim w Rzymie uczczono w środę (14 maja) 81. rocznicę bitwy o Monte Cassino. Spotkanie przed niedzielną rocznicą poświęcone było historii 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa, a także pieśni "Czerwone maki na Monte Cassino".
Wydarzenie w polskiej placówce nad Tybrem zorganizowane zostało we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Instytutem Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego i Fundacją Rzymską im. Janiny Zofii Umiastowskiej.
Zaprezentowano dwa filmy dokumentalne: "Była sobie piosenka" Mateusza Kolduna oraz "Odyseja polska", który wyreżyserowali: Michał Miziołek, Wojciech Saramonowicz i Grzegorz Czerniak.
W spotkaniu uczestniczyli dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz oraz pracujący tam badacz Bartłomiej Kapica, szef gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej Rafał Wnuk i historyk Jan Szkudliński, a także prezes Fundacji Umiastowskiej Paolo Morawski.
Profesor Krzysztof Ruchniewicz przypomniał, że większość Polaków, którzy walczyli na zachodnich frontach, postanowiła po wojnie nie wracać do Polski.
"Część z nich pozostała we Włoszech i założyła rodziny. Nie było to życie łatwe" - podkreślił. Jak zaznaczył, Polacy tęsknili za ojczyzną.
"Mieli szczęśliwe życie rodzinne, odnieśli sukcesy zawodowe" - dodał dyrektor Instytutu imienia Pileckiego. Mówił także, że Instytut przygotował materiały o 2. Korpusie dla polskich i włoskich uczniów.
Profesor Rafał Wnuk, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, powiedział: "Ilekroć opowiadamy o bitwie o Monte Cassino i 2. Korpusie, wszyscy wiedzą tylko o jednym żołnierzu- sierżancie Wojtku, niedźwiedziu".
"Młodzi ludzie dziś do niego sprowadzają swoją wiedzę o Monte Cassino. To nie jest dobre i nie jest to żart " - dodał.
Następnie zauważył: "Kończy się pokolenie ludzi, którzy wzięli udział w drugiej wojnie światowej i mogli opowiedzieć o jej rzeczywistym wymiarze, o tym, jaka była straszna".
"Teraz okazuje się, że można Armię Andersa sprowadzić do misia Wojtka" - podsumował. Jak przyznał, czasem robi się to w dobrej wierze.
"Ale - ocenił - teraz potrzebujemy mądrej edukacji, dobrych filmów, po to, by żadna wojna nie była zabawą czy specjalną operacją".
W niedzielę na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino odbędą się uroczystości w rocznicę zakończenia bitwy: msza święta i apel poległych.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mms/