W Kielcach uczczono 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej. W związku z sytuacją epidemiczną obchody odbyły się w bardzo ograniczonym zakresie.
Kwiaty przed pomnikiem Armii Krajowej na Skwerze im. Stefana Żeromskiego złożył w piątek wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, który podkreślał, że "to ci żołnierze włożyli duży wkład w walkę o niepodległość".
"75 lat temu odzyskaliśmy niepodległość, ale czy suwerenność? Przyszła do nas druga samotność. Ci, którzy w maju kończyli wojnę stali się zakładnikami układu światowego" – powiedział wojewoda.
Dodał, że zwycięstwo było jednak tylko moralne. "Walczyliśmy na wszystkich frontach drugiej wojennej światowej, ale pozostała nam zdrada i samotność, przegraliśmy na długie lata. Dopiero rok 1989 przywrócił nam wolność, niezawisłość i suwerenność" – powiedział Koniusz. "Oby nigdy lata wojny się nie powtórzyły" – dodał.
Z kolei prezydent Kielc Bogdan Wenta złożył kwiaty i zapalił znicze przy Kwaterze Ofiar Września 1939 roku na Cmentarzu Wojsk Polskich przy ulicy ks. Piotra Ściegiennego w Kielcach. "Pamięć o bohaterach, ale i ofiarach powinna pozwolić nam uniknąć tego, co może ciągle jeszcze wrócić. Jest to dzień refleksji i pamięci" - powiedział Wenta.
75 rocznicę zakończenie II światowej uczcili także przedstawiciele Nowej Lewicy. Znicze zapalono przed Pomnikiem Bojowników o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne w Kielcach.
8 maja 1945 roku Berlinie został podpisany akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy. Tego dnia w Europie zakończyła się II wojna światowa. Nadal jednak toczyły się walki z Japonią na Dalekim Wschodzie. Dopiero jej kapitulacja - 2 września 1945 r. - była końcem II wojny światowej, która pochłonęła ponad 50 mln ofiar - poległych, zamordowanych i zmarłych w wyniku działań wojennych. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ mok/