Zbrodnia katyńska – ktoś by powiedział – odległa data, o której pamięć staje się coraz bardziej mglista. Zwłaszcza dziś, gdy prawie każdego dnia próbuje się podważać i niszczyć katalog wartości drogich każdemu Polakowi – mówił w piątek wojewoda Artur Chojecki podczas wojewódzkich obchodów 83. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Podczas wojewódzkich obchodów 83. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki podkreślił, że każdego roku kwiecień przynosi wspomnienie ważnych dla Polaków tragicznych rocznic.
"Zbrodnia katyńska. Ktoś by powiedział, +odległa data, o której pamięć staje się coraz bardziej mglista+. Zwłaszcza dziś, gdy prawie każdego dnia próbuje się podważać i niszczyć katalog wartości drogich każdemu Polakowi, raniąc nasze sumienia i zobojętniając naszą wrażliwość na sprawy fundamentalne dla naszego narodu. Zwłaszcza dziś, gdy zagłębiona w wirtualny świat młodzież, bardzo często odwraca się od historii, nie patrzy w przeszłość, bo chce żyć +wyłącznie dziś+, a w jej perspektywie często brakuje nawet zrozumienia dla terminu +jutro+. Zwłaszcza dziś, gdy celowo próbuje się wyciszyć pamięć o tych wydarzeniach w ramach absurdalnie politycznej poprawności, która wyrządziła już tyle szkód trudnych do zliczenia i oszacowania"- podkreślił wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
"Wystarczy, że widzimy od ponad roku na wschodzie jedną pożogę, mordy i zniszczenia, które tak sprawnie realizuje sowiecka satrapia, zwodząc europejskie pseudoelity, kupując ich milczenie i przyzwolenie na odbudowę w Rosji neototalitaryzmu"- wskazał wojewoda Chojecki.
Przypomniał, że 3 kwietnia 1940 r. to data pierwszego transportu więźniów z obozu w Kozielsku do stacji Gniazdowo. Stamtąd polscy oficerowie byli przewożeni autobusami więziennymi do lasu katyńskiego, gdzie mordowano ich strzałem w tył głowy. Mordowali zbrodniarze z komunistycznej partii sowieckiej- mówił wojewoda Chojecki.
Przypomniał, że 3 marca 1940 r. na posiedzeniu biura politycznego za zgodą Stalina i pod okiem Berii podjęto uchwałę o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych, przebywających w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze wschodnich województw Polski. "Łącznie zamordowano blisko 22 tysiące bezbronnych jeńców wojennych, łamiąc ludzkie konwencje, gwałcąc przykazania"- podkreślił wojewoda Artur Chojecki.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz mówiąc o zbrodni katyńskiej zaznaczył, że "ten nieludzki mord nigdy nie zostanie wymazany z naszej historii i dlatego każdego roku 13 kwietnia w rocznicę ujawnienia światu tej straszliwej informacji obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej".
"Katyń uderzył w serce narodu polskiego. Oprócz oficerów byli ludzie różnych zawodów: naukowcy, lekarze, inżynierowie, prawnicy, nauczyciele. Ginęli również funkcjonariusze straży granicznej, policji oraz innych służb. Naród polski został pozbawiony swych najbardziej wartościowych i aktywnych obywateli. Taki był świadomy i zamyślany plan zbrodniarzy. Zabici pozostawili osierocone pozbawione warunków do życia rodziny"- podkreślił prezydent Grzymowicz.
Medale Pro Patria za kultywowanie pamięci o walce o niepodległość RP na wniosek Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Olsztynie otrzymały dyrektor Szkoły Podstawowej im. Zawiszy Czarnego w Waśniewie- Grabowie Beata Jóźwiak oraz Beata Żujewska - dyrektor Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Zaborowie. Wyróżniony pamiątkowym ryngrafem za wspieranie ogólnopolskiego programu Katyń -ocalić od zapomnienia został ppłk rezerwy Dariusz Bojarski. (PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
ali/ ok/