W ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat Polskę odwiedziło dziewięciu prezydentów USA. Niektóre z tych wizyt są uznawane za historyczne i kluczowe dla Polski, a nawet całej Europy. Kolejną wizytę prezydenta USA Joe Bidena w Polsce zaplanowano na dni 20–22 lutego.
Do połowy XX wieku podróże prezydentów USA poza terytorium ich kraju były wydarzeniami niezwykle rzadkimi. Organizowano je jedynie do krajów sąsiednich – Kanady i Meksyku – lub w wyjątkowych okolicznościach, takich jak konferencja pokojowa po zakończeniu I wojny światowej i spotkania z sojusznikami w czasie II wojny światowej. W 1959 r. do Polski przybył wiceprezydent USA Richard Nixon. Niezbyt istotna, kurtuazyjna wizyta wzbudziła ogromny (i krępujący dla reżimu komunistycznego) entuzjazm Polaków. Na wizytę przywódcy USA trzeba było czekać jeszcze kilkanaście lat.
Richard Nixon (wizyta w Polsce: 1972)
Dopiero od końca lat sześćdziesiątych prezydenci Stanów Zjednoczonych docierali do krajów Europy Środkowej. Dziś może zaskakiwać, że pierwszym krajem odwiedzonym przez prezydenta USA była Rumunia rządzona przez jednego z najmroczniejszych przywódców krajów komunistycznych. Nicolae Ceausescu był zarazem dyktatorem dążącym do maksymalnej niezależności od Związku Sowieckiego, demonstracyjnie lekceważącym tzw. „doktrynę Breżniewa”. Wzmocnienie Rumunii było więc jednoznacznie w interesie Stanów Zjednoczonych. Podobny cel przyświecał Nixonowi w 1970 r., gdy odwiedził Jugosławię rządzoną przez Josipa Broza Titę.
Na fali polityki odprężenia w stosunkach między Zachodem i Wschodem Warszawę ponownie odwiedził Richard Nixon, tym razem już jako prezydent USA. Co niezwykle charakterystyczne, wizyta w dniach 31 maja-1 czerwca 1972 r. została zorganizowana „przy okazji” jego podróży do Moskwy. Tam, wraz z sekretarzem generalnym KPZS Leonidem Breżniewem, podpisał układ o ograniczeniu zbrojeń strategicznych (SALT 1). Z Moskwy Nixon udał się do sojuszniczego wówczas Iranu i stamtąd - do Warszawy. Mając w pamięci entuzjazm mieszkańców Warszawy wyrażany wobec Nixona w 1959 r. ograniczono program wizyty do spotkań z formalnymi przywódcami PRL i I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem. Wyjątkiem była wizyta na terenie odbudowywanego Zamku Królewskiego. Co ciekawe, oficjalną siedzibą Nixona podczas wizyty w Warszawie był Pałac w Wilanowie.
Efektem wizyty była zapowiedź amerykańskich kredytów i licencji dla Polski oraz zwiększenia wymiany handlowej pomiędzy PRL a USA. W oficjalnych przemówieniach Nixon podkreślał wagę ograniczenia wyścigu zbrojeń i planowanych negocjacji dotyczących bezpieczeństwa i współpracy w Europie. „Ważną rzeczą jest tu wykazanie doniosłości roli, jaką Polska, leżąca w sercu Europy odgrywała w przeszłości i będzie odgrywać w przyszłości w zmniejszaniu napięć dzielących dziś Europę” – mówił Nixon.
Gerald Ford (1975)
Misję Nixona kontynuował jego „tymczasowy” następca. W dniach 28-29 lipca 1975 r. odwiedził Warszawę, Kraków i były niemiecki obóz zagłady w Auschwitz. Do Polski przyjechał z Moskwy, wybierając się następnie do Helsinek – na planowaną przez Nixona konferencję szefów rządów i głów państw 33 krajów europejskich oraz Kanady i USA, zakończoną podpisaniem Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. W przemówieniach mówiono o więziach łączących oba narody i nawoływano do zasypywania podziałów. „Zgodziliśmy się w naszych rozmowach z Panem Sekretarzem Gierkiem całkowicie co do celowości pogłębiania tego procesu [współpracy – przyp. PAP] dla obopólnej korzyści narodów Polski i Stanów Zjednoczonych w nadchodzącym dziesięcioleciu” – mówił Ford podczas przemówienia na krakowskim rynku.
Jimmy Carter (1977)
Do kolejnej wizyty prezydenta USA w PRL doszło już dwa lata później. W dniach 29-31 grudnia 1977 r., z wizytą w Warszawie przebywał Jimmy Carter. Podróż odbywała się już po narodzinach jawnej opozycji antykomunistycznej. Architektem amerykańskiej polityki wobec Europy Środkowej był zaś doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński. Jego pomysłem było różnicowanie stosunków z poszczególnymi krajami satelickimi, tak aby skłonić je do większej niezależności od Związku Sowieckiego. „Nagrodą” miało być wsparcie gospodarcze. Beneficjentami tej polityki okazały się Węgry i Rumunia, które prowadziły znacznie bardziej niezależną politykę zagraniczną, niż Polska pod rządami słabnącego politycznie Edwarda Gierka. Wizyta przeszła do historii za sprawą organizowanych przez opozycję antykomunistyczną (KSS „KOR” i ROPCiO) manifestacji i petycji składanych do ambasady USA.
George H.W. Bush (1989, 1992)
W lipcu 1989 r. do Warszawy przybył George H.W. Bush. Wizyta przebiegała w wyjątkowej atmosferze, zaledwie kilka tygodni po uzgodnionych przy okrągłym stole częściowo wolnych wyborach parlamentarnych. Polska wciąż pozostawała jedynym krajem Europy Środkowej w którym podjęto tak daleko idące reformy systemowe. Wciąż nie nazywano ich „transformacją”, lecz traktowano jedynie jako „korektę” na wzór sowieckiej pierestrojki. W tym tonie była utrzymana pierwsza po dwunastoletniej przerwie wizyta prezydenta USA w Polsce. Podczas spotkania z Przewodniczącym Rady Państwa gen. Wojciechem Jaruzelskim namawiał go do kandydowania na nowoutworzony urząd prezydenta PRL. Bush wygłosił także przemówienie przed Sejmem. 11 lipca 1989 r. Bush odwiedził Gdańsk, gdzie spotkał się m.in. z przywódcą „Solidarności” Lechem Wałęsą. W przemówieniu przed bramą Stoczni Gdańskiej powiedział: „Dziś do tych, którzy myślą, że nadzieje mogą być trwale stłamszone, mówię: niech patrzą na Polskę! Tym, którzy uważają, że wolność może być na zawsze odebrana, mówię: niech patrzą na Polskę! Do tych, którzy myślą, że marzenia mogą być trwale stłumione, mówię: popatrzcie na Polskę”.
Kolejna wizyta Busha w Europie Środkowej przebiegała w całkowicie nowych warunkach – po formalnym rozwiązaniu Układu Warszawskiego, rozpadzie ZSRS i ogłoszeniu przez rząd premiera Jana Olszewskiego planów bliskiej współpracy z NATO. Nie oznaczało to, że Amerykanie poprą polskie ambicje dołączenia do sojuszu. 5 lipca 1992 r. amerykański przywódca wziął udział w uroczystościach związanych ze sprowadzeniem do Polski z USA prochów pianisty, kompozytora i polityka Ignacego Jana Paderewskiego. Pięciogodzinna wizyta była swoistym zakończeniem zimnej wojny. „Jest to nowa epoka nie tylko dla Polski, ale dla całej Europy. Jest rzeczą właściwą, że tę nową epokę witamy w waszym kraju. To tutaj, w Polsce, rozpoczęła się II wojna światowa. To właśnie na Polskę najwcześniej rzuciła swój cień zimna wojna. I właśnie tutaj, w Polsce, naród sprawił, że zimna wojna wreszcie się skończyła” – mówił w przemówieniu na placu Zamkowym.
Bill Clinton (1994, 1997)
Przełom w stosunkach Stanów Zjednoczonych z krajami Europy Środkowej nastąpił w czasie prezydentury Billa Clintona. Po długich wahaniach i sporach wśród amerykańskich elit politycznych prezydent wyraził zgodę na przyjęcie Polski, Węgier i Czech do NATO. Potwierdzeniem tych planów była jego wizyta w Warszawie w dniach 6-7 lipca 1994 r. Pięć lat przed przyjęciem Polski do NATO, prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślał w Warszawie: rozszerzenie NATO, mimo protestów Rosji, jest tylko kwestią czasu.
Clinton wielokrotnie odwiedzał także inne stolice Europy Środkowej, między innymi Pragę. Pół roku przed podróżą do Warszawy, tuż po szczycie NATO w 1994 r. w stolicy Czech spotkał się z przywódcami Grupy Wyszehradzkiej. To tam zapewnił o swoim wsparciu dla integracji tych państw z sojuszem. Stworzony przez Clintona Program Partnerstwa dla Pokoju miał stać się dla tych państw tylko czasową „poczekalnią” przed przystąpieniem do Paktu. W 1994 r. Clinton jako pierwszy prezydent USA odwiedził także kraje, które zaledwie dwa lata wcześniej przestały być częścią Związku Sowieckiego – Białoruś, Ukrainę i Łotwę.
Kwestie związane z polskimi staraniami o wejście do NATO poruszane były również podczas drugiej wizyty Clintona w Polsce, w 1997 r. 10 lipca amerykański prezydent wziął udział w uroczystościach na placu Zamkowym w Warszawie. „Witam was, Czechów i Węgrów jako przyszłych członków NATO i sojuszników USA” - mówił do Polaków Clinton.
George W. Bush (2001, 2003, 2007)
Pierwsza wizyta następcy Clintona miała miejsce w dniach 15-16 czerwca 2001 r. Amerykański prezydent gościł w Warszawie. Wygłosił m.in. przemówienie w niedawno otwartej Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Stwierdził, że nadszedł czas na przekreślenie podziałów z czasów zimnej wojny. „Nie mówmy o Wschodzie i Zachodzie. To był stary podział. Nie był to fakt geograficzny, lecz fakt przemocy. Naszym celem jest wytrzeć fałszywe linie, które dzieliły Europę przez zbyt długi okres czasu” – powiedział. Do historii przeszedł fragment przemówienia o polskiej przedsiębiorczości: „Podoba mi się ten polski duch działania, wyrażony słowami tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco w piosence pewnej uOrkiestry, zwanej Golec”. Zamach terrorystyczny z 11 wrzenia 2001 r. zmienił priorytety polityki prezydenta Busha i sprawił, że Polska stała się jednym z ważniejszych krajów koalicji w wojnie z terroryzmem islamskim.
Druga oficjalna wizyta George'a W. Busha odbyła się w dniach 30-31 maja 2003 r. Wraz z małżonką Laurą, Bush odwiedził Polskę w drodze do Sankt Petersburga. Prezydentowi USA towarzyszyli m.in. doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice i sekretarz stanu USA Colin Powell. Para prezydencka zwiedziła teren niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Następnie udała się na Zamek Królewski na Wawelu w Krakowie, gdzie w Sali Turniejowej odbyły się rozmowy prezydentów Busha i Kwaśniewskiego. Amerykański prezydent rozmawiał też z premierem Leszkiem Millerem, m.in. o rozszerzeniu UE i polskim zaangażowaniu w misji stabilizacyjnej w Iraku.
Po raz trzeci George W. Bush przyjechał do Polski z oficjalną wizytą w 2007 r. 8 czerwca w rezydencji prezydenta RP w Juracie. Tematem rozmów z prezydentem Lechem Kaczyńskim była budowa tarczy antyrakietowej. „Mam nadzieję, że osiągniemy porozumienie, które przyczyni się do bezpieczeństwa Polski i całego kontynentu" - mówił. Dziękował Polsce za zaangażowanie w misjach wojskowych w Afganistanie i Iraku, za wsparcie w walce o wolność dla Białorusinów. Jak powiedział - ceni nasz kraj za to, że jest „wielkim zwolennikiem wolności”. „Lubię przebywać w kraju, gdzie ludzie cenią wolność i są gotowi wspierać innych w ich walce o wolność” - mówił Bush. Plany budowy tarczy rakietowej, pierwszej stałej bazy wojsk USA w Europie Środkowej, zostały odłożone decyzją następcy Busha, realizującego politykę „resetu” stosunków z Rosją. Decyzja ogłoszona 17 września 2009 r. zapoczątkowała kryzys stosunków polsko-amerykańskich.
Barack Obama (2011, 2014, 2016)
Pierwszy czarnoskóry prezydent USA pierwszą wizytę w Polsce złożył w dniach 27-28 maja 2011 roku. Obama był specjalnym gościem warszawskiego XVII Szczytu Europy Środkowej. W Warszawie Obama oświadczył, że Polska jest jednym z najbliższych i najsilniejszych sojuszników USA.
Druga wizyta prezydenta Obamy miała miejsce w dniach 3-4 czerwca 2014 r. Amerykański przywódca wziął wówczas udział w oficjalnych uroczystościach związanych z rocznicą wyborów z 4 czerwca 1989 r. Na placu Zamkowym w Warszawie mówił, że pierwsze wolne wybory w Polsce były początkiem końca komunizmu nie tylko w tym kraju, ale w całej Europie. W czasie wizyty spotkał się z przywódcami siedemnastu państw Europy Środkowej i Wschodniej, w tym także z prezydentem-elektem Ukrainy Petro Poroszenką. Była to pierwsza wizyta prezydenta USA w Europie Środkowej po rosyjskiej agresji na Krym i wschodnią część Ukrainy. Obama zapowiedział niewielkie zwiększenie skali rotacyjnej obecności wojsk amerykańskich na wschodniej flance NATO.
Po raz trzeci prezydent Barack Obama przebywał w Warszawie z okazji szczytu NATO, który odbył się w dniach 8-9 lipca 2016 r. W spotkaniu, którego gospodarzem był prezydent Andrzej Duda, wzięło udział 61 delegacji, w tym 18 prezydentów i 21 premierów, a przewodniczył mu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Przed szczytem NATO odbyło się spotkanie prezydentów Polski i USA. Po rozmowach Obama zapewnił, że Polska jest jednym z filarów wschodniej flanki NATO i oddanym sojusznikiem. „Wobec nowych zobowiązań, które składam dzisiaj, naród polski i nasi sojusznicy w regionie mogą pozostać spokojni, że NATO stanie przy was, ramię w ramię, niezależnie od wszystkiego, dziś i zawsze” – mówił po spotkaniu z Andrzejem Dudą prezydent USA. Szczyt w Warszawie uważany jest za jeden z najważniejszych w dziejach sojuszu, ponieważ zagwarantował stałe wzmocnienie wschodniej flanki NATO. „Mogę powiedzieć, że dokonaliśmy tego, co obiecaliśmy: zwiększyliśmy obecność w Europie, NATO jest silne, gotowe i elastyczne jak nigdy dotąd” – ocenił Obama.
Donald Trump (2017)
Wizyta prezydenta Trumpa była wyrazem wsparcia dla powstającej pod polskim przywództwem idei Trójmorza, forum bliskiej współpracy państw położonych pomiędzy Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym. Prezydent USA gościł na Zamku Królewskim, a następnie przemawiał przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego. Przypomniał o polskiej walce o niepodległość oraz wskazał na rolę wartości i tradycji we wzmacnianiu państw zachodu. „I dziś, tak, jak zawsze, Polska jest w naszych sercach, podczas gdy jej naród walczy. Ogłaszam dziś światu, że tak, jak nie udało się złamać woli Polski, NIE UDA SIĘ NIGDY ZŁAMAĆ WOLI ZACHODU. System naszych wartości ZWYCIĘŻY. Nasze narody ROZKWITNĄ. A nasza cywilizacja ZATRIUMFUJE. Więc walczmy wszyscy jak Polacy – O RODZINĘ, O WOLNOŚĆ, O OJCZYZNĘ I O BOGA [fragmenty zapisane wersalikami w oficjalnej transkrypcji mowy – przyp. PAP]” – podkreślił Trump.
Trump miał odwiedzić Warszawę po raz drugi w 80 rocznicę wybuchu II wojny światowej 1 września 2019 r. Kilka dni przed podróżą zdecydował o jej odwołaniu z powodu nadciągającego nad Florydę huraganu. W jego zastępstwie na placu Piłsudskiego w Warszawie przemawiał wiceprezydent Mike Pence. „Jeśli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości, którym jest wolość, to niech spojrzy na Polskę, na ten odważny naród polski. Niech zobaczy nieugiętego ducha, siłę i odporność, tego miłującego wolność narodu, który stoi na fundamencie wiary” - powiedział.
Joe Biden (2022, 2023)
Rozpoczęcie przez Rosję pełnoskalowej wojny z Ukrainą doprowadziło do mobilizacji państw zachodu wokół idei pomocy dla Kijowa. Symbolem nowego rozdziału w polityce międzynarodowej była wizyta prezydenta USA Joe Bidena zorganizowana cztery tygodnie po ataku Rosji. W piątek 25 marca 2022 r. prezydent USA Joe Biden rozpoczął dwudniową wizytę w Polsce. Pierwszego dnia odwiedził w podrzeszowskiej Jasionce stacjonujących tam żołnierzy 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Spotkał się również z przedstawicielami organizacji wspierających ukraińskich uchodźców.
W sobotę 26 marca spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim oraz odwiedził punkt rejestracji uchodźców na Stadionie Narodowym. Tego dnia wieczorem Biden wygłosił przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego, w którym mówił o bohaterskim oporze Ukrainy, podkreślił także wsparcie dla działań prezydenta i rządu RP. „Nie lękajcie się. Wolność zwycięży. Wielki naród polski wykazuje się dziś wyjątkową hojnością i szlachetnością na oczach całego świata” – mówił prezydent USA. Zapewnił także o obowiązywaniu gwarancji bezpieczeństwa w ramach NATO. „Mamy święty obowiązek w ramach artykułu piątego bronić każdego członka NATO, każdej piędzi terytorium NATO siłą naszej kolektywnej obrony” – zaznaczył. Tego samego dnia opuścił Warszawę. „Z całą pewnością po 1989 roku to była jedna z wizyt absolutnie najważniejszych i dla nas kluczowych” – ocenił prezydent RP Andrzej Duda.
Wieczorem 10 lutego 2023 r. Biały Dom poinformował, że Biden ponownie odwiedzi Polskę w dniach 20-22 lutego. Spotka się z prezydentem RP Andrzejem Dudą oraz pozostałymi liderami Bukaresztańskiej Dziewiątki (krajów wschodniej flanki NATO) oraz wygłosi przemówienie.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/